- Ujawnienie drażliwych dla nas faktów sprzed lat sprawia, że możemy dodatkowo stać się celem ataków terrorystów - powiedział w Loży Radiowej poseł Solidarnej Polski Patryk Jaki pytany o skutki ogłoszonego w amerykańskim Senacie raportu na temat zagranicznych więzień CIA.

Nie ma wątpliwości - zdaniem posła SP - że osoby odpowiedzialne za umożliwienie agentom CIA torturowania więźniów na terenie Polski powinni ponieść za to odpowiedzialność.

- Polska za czasów rządów SLD złamała wszystkie możliwe konwencje międzynarodowe i prawa, przynajmniej wiele na to wskazuje i pozwoliła na to, żeby na terenie naszego kraju powstała jakaś enklawa, w której terroryści są torturowani - mówi Jaki. - Polskie państwo miało otrzymać w jakichś reklamówkach pieniądze, a do dziś nie wiadomo, gdzie one są , a to już jest standard państwa trzeciego świata, jakiejś bananowej republiki.

- Skrajne ugrupowania dostają prosty komunikat: Polska jest w to wszystko zaangażowana - dodał poseł Jaki - w konsekwencji czego rośnie ryzyko potencjalnych ataków na naszych obywateli.

Drażliwa dla Polski sprawa sprzed lat - przypomnijmy - dotyczy tajnych więzień CIA , w których Amerykanie przesłuchiwali i torturowali terrorystów Al Kaidy.

Jedno z takich więzień znajdować się miało przy nieczynnym lotnisku w Starych Kiejkutach.

Wczoraj (09.12) amerykański Senat opublikował dokument, z którego wynika, że w latach 2002-2007 CIA stosowała wobec więźniów z Al-Kaidy brutalne tortury: podtapianie, poniżanie, czy wystawianie na chłód.

Dokument wzbudził na świecie wiele kontrowersji, a ONZ i Human Rights Watch zażądały ukarania winnych stosowania brutalnych metod przesłuchań.

Oprac. Jacek Rudnik