Kędzierzyński SLD zwiera szyki
Politycy lewicy nie kryją , że liczą na podwójne zwycięstwo w listopadowych wyborach. Dziś (25.10) w kozielskim domu kultury odbyła się powiatowa konwencja wyborcza.
Wiesław Fąfara, kandydat SLD na prezydenta miasta, uważa, że współpraca na tych dwóch szczeblach samorządu istnieje, ale jest zbyt mało intensywna.
- Inaczej zaspokaja się potrzeby społeczności w gminie i w powiecie, choć w niektórych sprawach działamy podobnie. Nie mogę powiedzieć, że takiej współpracy nie było w ogóle, bo byłbym nieobiektywny. Jest jednak wiele inwestycji, które mogliśmy zrealizować razem, a tego zabrakło. Moim zdaniem, między gminą a powiatem istnieje pewnego rodzaju rywalizacja - tłumaczy.
Dodajmy: kandydatem Sojuszu na starostę powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego jest Grzegorz Mankiewicz.
Fąfara uważa, że na szczeblu lokalnym nie liczy się przynależność polityczna, ale realny program. - Straciliśmy ostatnie cztery lata - ocenia.
- Mieszkańcy nie powinni patrzeć, którą opcję reprezentuje kandydat, a powinni wziąć pod uwagę, kto jest jakim człowiekiem i jaki ma program na najbliższe cztery lata. Powstało wiele konfliktów, także tych wychodzących poza tereny gminy czy powiatu. Jest konflikt z wojewodą, mieliśmy też konflikt z byłym marszałkiem województwa, a to nie służy rozwojowi miasta - przekonuje.
Przypomnijmy: Wiesław Fąfara był już przez dwie kadencje prezydentem Kędzierzyna-Koźla, piastował to stanowisko w latach 2002-2010.
W konwencji miał wziąć udział przewodniczący SLD Leszek Miller, ale wczoraj (24.10) odwołał on swoją wizytę, nieoficjalnie komentowano, że ze względu na zamieszanie wokół Tomasza Garbowskiego, niedoszłego kandydata na prezydenta miasta Opola.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak