Krzysztof Stańko wciąż sądzony
Krzysztof Stańko został już prawomocnie oczyszczony ze wszystkich zarzutów, poza jednym wątkiem. W procesie o produkcję setek kilogramów narkotyków o wartości milionów złotych mężczyzna nie został jeszcze oczyszczony z zarzutu... paserstwa przy zakupie 13-letniego samochodu za kilka tysięcy złotych.
W tej sprawie ponownie jedynym dowodem są zeznania świadka koronnego Macieja B. o pseudonimie "Gruby". Uniewinnienie w tej kwestii jest dla Stańki o tyle ważne, że wtedy będzie mógł rozpocząć swój proces o odszkodowanie za spędzenie 27 miesięcy w areszcie. Chce 3,2 miliona złotych od skarbu państwa.
W pierwszej instancji mężczyzna został uniewinniony, a sąd odwoławczy w Opolu postanowił odroczyć ogłoszenie wyroku do przyszłego tygodnia.
Przypomnijmy: zdaniem prokuratury, Krzysztof Stańko w swoim ośrodku w Turawie miał mieć fabrykę amfetaminy. We wrześniu 2003 roku antyterroryści wpadli do jego domu, zabili mu psa, a 13 - letniej córce przyłożyli pistolet do głowy.
Ostatecznie, ani specjalnie wyszkolony psy, ani śledczy nie znaleźli nawet miligrama amfetaminy w ośrodku Stańki.
Kacper Śnigórski