Jarmuziewicz chce kinokawiarni
- Zmiana stawek wynajmu na ogródki dała takie sobie efekty. Nie ma jednej metody, jednego guzika, że się go wciśnie i sprawę załatwi. Chodzi o generowanie wydarzeń. Coś się musi takiego wydarzyć w rynku, żeby ludzie chcieli tu przyjść - mówi Tadeusz Jarmuziewicz. - Moim marzeniem jest, aby powstało coś w rodzaju kin studyjnych, kinokawiarni - dodaje.
Pomysł popiera Rafał Mościcki, prezes stowarzyszenia Opolskie Lamy.
- Dawny John Bull daje niesamowite spektrum możliwości wyjścia do ludzi. Ludzie odzwyczaili się od tego, że na rynku coś się dzieje, że tutaj można kumulować pewne wydarzenia - mówi Mościcki. - Te wydarzenia mogą dotyczyć warsztatów dla najmłodszych. Taka baza jest potrzebna. Więc dla tej inicjatywy mówię stanowcze TAK - stwierdził.
Tadeusz Jarmuziewicz zaznaczył, że obecność przedstawiciela stowarzyszenia Opolskie Lamy nie oznacza, że to ta organizacja będzie prowadziła kinokawiarnię, jeśli to on wygra wybory.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Aneta Skomorowska