Politycy o Ostachowiczu i Wasiak
- Budzi zdziwienie to, że w PKP, gdzie obowiązuje ustawa kominowa, możliwe są takie kontrakty - stwierdził poseł Platformy Obywatelskiej Leszek Korzeniowski. - Jest to zgodne z przepisami, zgodne z prawe, zostało to - jak wcześniej mówiłem - oprotestowane przez całe społeczeństwo i naszą partię a największe wzburzenie wywołało u nowej pani premier Ewy Kopacz.
- To patologiczne działania typowe dla PO - stwierdził Arkadiusz Szymański z Prawa i Sprawiedliwości. - To jest tak: kończy premier Tusk swoją kadencję, jego człowiek nie ma pracy, więc dajemy mu fuchę za dwa miliony. Najgorsze dla Platformy jest to, że to wychodzi na jaw.
Piotr Woźniak z Sojuszu Lewicy Demokratycznej zwrócił uwagę na to, że tego rodzaju praktyki muszą oburzać ludzi, którzy często pracują za 1 680 złotych miesięcznie.
- Po tylu latach władzy Platformy Obywatelskiej możemy zobaczyć, że to partia, która oprócz rządzenia ma jeszcze jeden cel: zarządzanie swoimi członkami i środowiskami, które powinna wspierać.
Bardzo ostro PO skrytykował także poseł Patryk Jaki z Solidarnej Polski.
- Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem, że pani, która zarządzała koleją w spółce kolejowej, przechodzi do rządu, gdzie też będzie zarządzała koleją i dostaje wysoką odprawę. To jakieś kuriozum - mówił Jaki.
Jarosław Pilc z Twojego Ruchu stwierdził, że przyczyną tego rodzaju patologii jest sposób funkcjonowania spółek skarbu państwa.
- Przyczyna jest podstawowa: zatrzymano proces prywatyzacji wpół drogi, to jest hybryda prawna, nie wiadomo, czy spółka jest państwowa czy prywatna i dlatego takie rzeczy mogą się tam dziać - przekonuje Pilc.
Nastroje studził Andrzej Butra z Polskiego Stronnictwa Ludowego, przypominając, że podobne sytuacje zdarzają się wszędzie.
- Czy to dotyczy wyłącznie naszego kraju, czy też jest to problem bardziej ogólnoeuropejski czy ogólnoświatowy? - pytał retorycznie Butra.
Dr Norbert Honka z Mniejszości Niemieckiej krytycznie wypowiedział się o sprawie Ostachowicza i minister Wasiak, ale zauważył, że nie jest to nic nowego.
- Moje zdziwienie budzi to, że pojawiają się głosy oburzenia z różnej strony i nie mówi się o tym, że takie głosy oburzenia pojawiały się także wtedy, gdy inne opcje rządziły - mówi Honka.
Przypomnijmy: po medialnej burzy Ostachowicz zrezygnował z pracy w PKN Orlen a minister Maria Wasiak zapowiedziała przekazanie odprawy na cele charytatywne.
Posłuchajcie:
Posłuchajcie także Niedzielnej Loży Radiowej
Oprac: MŚ