Polder Żelazna. Potrzebny, ale oprotestowany
Za szybką budową Polderu Żelazna jest sołtys tej wsi Robert Samsel.
- Polder jest po to, żeby część wody przyjmował. Nie należy go niszczyć, tylko go wzmacniać. Włodarze Opola wzmacniają prawy brzeg Odry w gminie Dobrzeń Wielki, a zapomnieli o wsi Żelazna. Byliśmy dwukrotnie zalani w 1997 i 2010 roku. To my mieliśmy problemy z wodą a nie tamta strona rzeki – dodaje sołtys.
Sołtys Żelaznej przypuszcza, że osoby protestujące zakupiły tereny blisko Odry i dbają tylko o własny interes, a nie mieszkańców wsi. - Nie buduje się domów tam, gdzie nie budowali ich nasi przodkowie – dodaje Samsel.
Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Opolu ogłosił przetarg na przygotowanie dokumentacji budowy Polderu Żelazna. Postępowanie zostało jednak unieważnione, gdyż złożone oferty przekraczały kwotę jaką na ten cel przeznaczono.
Bogusław Kalisz