Po deszczach remonty wstrzymane
Ubiegłotygodniowe ulewne, punktowe opady deszczu spowodowały wstrzymanie prac remontowych na kilku rzekach w powiecie krapkowickim i kędzierzyńsko - kozielskim. Między innymi na Straduni w gminie Walce po ostatnich opadach woda w rzece podniosła się do rekordowych 3 metrów, podtopiła okolicznych mieszkańców a firma zajmująca się konserwacją musiała zejść z placu budowy. W Straduni płynęło tyle wody, ile w cztery razy szerszej Osobłodze.
- Czekamy już trzy tygodnie na ponowne rozpoczęcie prac – mówi Henryk Ligęze, kierownik krapkowickiego oddziału Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych.
- Nie możemy wejść, mamy przetarg rozstrzygnięty, chcemy zacząć roboty, konserwację i praktycznie od miesiąca nie możemy nic robić. Zaczęliśmy robić, musieliśmy przerwać i tak stoimy do dzisiaj a mamy kolejne deszcze. Mamy problemy – mówi Ligęza.
Ligęza dodaje, że na Straduni zaplanowano poważne prace, między innymi zabudowę wyrw w wałach. Koszt tej inwestycji to ponad 200 tysięcy zł.
Bogusław Kalisz