Mają co i gdzie łowić
- Mamy staw sportowy i dzierżawimy hodowlany - mówi Roman Jaciów, prezes prudnickiego koła wędkarskiego.
- Staw hodowlany nasi wędkarze wykonali własnymi rękami. W tamtym roku z naszych funduszy sfinansowaliśmy 1690 kilogramów narybku. Okręg PZW dołożył do tego 400 kilogramów zarybienia. Rekordy tamtego roku na naszym akwenie to sum 126 cm i ponadmetrowy szczupak. Hobby to jest drogie, ale jednak ściąga ludzi. Przy naszym kole działa też komisja egzaminacyjna. Przeprowadziła w tym roku 48 egzaminów na kartę wędkarską. Mamy 34 młodzieżowców. Zarząd Okręgu PZW w Opolu organizuje turniej młodzież wędkarskiej. Zajęliśmy pierwsze miejsce pokonując 17 Kół PZW – powiedział Jaciów.
Jak przystało na pasjonatów tego hobby okrągły jubileusz uczczą nad wodą. 60-lecie Koła PZW w Prudniku uświetni sobotnia impreza na akwenie w Niemysłowicach. Bez względu na pogodę rozegrane zostaną tam spławikowe i gruntowe zawody wędkarskie. Rozpoczną się o godzinie 8.30.
Mówi Roman Jaciów:
Jan Poniatyszyn