"Dzieciaki boją się wychodzić, musimy chodzić z latarkami, czujemy się jakbyśmy byli w średniowieczu" - taki niepokojący telefon dostaliśmy od słuchaczki mieszkającej na osiedlu Armii Krajowej w Opolu. Na ulicy Grota Roweckiego po zapadnięciu zmroku widać jedynie ciemność, a to za sprawą niedziałających latarni. Kto za to odpowiada? Dlaczego spółdzielnia zgania na urząd miasta, a miasto na spółdzielnię? Tym tematem zajęliśmy się w paśmie interwencyjnym.