Największy sportowy dziennik na Węgrzech "Nemzeti Sport" przypomina, że Węgrzy przegrali z Holendrami w ostatnich dziewięciu meczach tych drużyn. Ostatnie spotkanie zakończyło się historyczną katastrofą. Jedenaście lat temu Madziarzy skompromitowali się w Amsterdamie i przegrali 1:8. Gazeta zaklina piłkarską rzeczywistość i przypomina, że ich drużyna nie przegrała na Puskás Arénie od dwóch lat.

Portal Index buduje nadzieje na mecz z Holendrami, analizując grę węgierskich graczy w drużynach występujących w europejskich pucharach. W ostatnich tygodniach błyszczy nie tylko Dominik Szoboszlai z Liverpoolu, ale również Barnabás Varga z Ferencvárosu czy Roland Sallai z Galatasaray.

W bramce Węgrów najprawdopodobniej znowu zobaczymy Dénesa Dibusza. Od wielu miesięcy na kadrę nie przyjeżdża Péter Gulácsi, choć w klubie gra jeden z najlepszych sezonów. Według Indexu bramkarz RB Lipsk, poza oficjalnymi powodami, czyli zmęczeniem i wiekiem, ma również nie po drodze z węgierskimi fanatycznymi kibicami.