Przyducha czy chemiczna substancja w rzece?
Od kilku dni w Nysie Kłodzkiej masowo padają ryby. To głównie leszcze, choć nie brakuje też szczupaków, amurów czy sumów. Największe z osobników mierzą około półtora metra długości i ważą ponad 30 kilogramów.
Zaniepokojeni wędkarze postanowili nie siedzieć z założonymi rękami i powiadomili o fakcie odpowiednie służby.