Przywłaszczył sobie ponad 1600 warchlaków i trafił na wokandę
Oskarżony Tomasz Z. miał zajmować się warchlakami jednej z warszawskich firm. Jego zadaniem było utuczenie blisko 4 tysięcy młodych świń. Kiedy właściciele zwierząt zgłosili się po część zwierząt, oskarżony miał stwierdzić, że nie ma ich.
O to, gdzie się podziały świnie, na rozprawie pytał prokurator i ich właściciel a wszystkiemu przysłuchiwał się Kacper Śnigórski.