Niemodlin i Pražmo. Połączeni wspólną historią od 1779r do 1946r
Partnerów w Czechach mają nie tylko miasta leżące w przygranicznym pasie. Przykładem Niemodlin, który w 2007r podpisał umowę o współpracy z czeskim Štity, natomiast w 2013r z miejscowością Pražmo. W tym ostatnim przypadku zdecydowała historia, bowiem w przeszłości Niemodlin należał do rodu Praschma, rezydującego w niemodlińskim zamku. Obecnie potomkowie tej rodziny szukają swoich korzeni, a Niemodlin i Pražmo realizują wspólny projekt „ Transgraniczne dziedzictwo rodu Praschma”.
- Historia rodu połączyła obie gminy, a współczesność pisze własny scenariusz. To dziesiątki inicjatyw w zakresie współpracy szkół, różnych instytucji, wspólnych imprez kulturalnych i sportowych, skierowanych do różnych grup wiekowych. Powstały rzeźby plenerowe po polskiej i czeskiej stronie, wpisujące się w architekturę obu miejscowości, które nawiązują do ich historii, podobnie komiks – „Złota Księga – Zamek w Niemodlinie”. W ramach realizacji projektu "Śladami rodu Praschma", z programu Interreg V-A Republika Czeska – Polska, Prażmo wydało publikację "Šlechtický rod Pražmů v proměnách času" - "Szlachecki Ród Prażmów na przestrzeni wieków", a autorami są historycy czeski i polski. Książka ukazała się 16 stycznia 2018r i jest wydana w dwóch wersjach językowych – mówi burmistrz Niemodlina.
Zgodnie z zasadą „przez żołądek do serca”, rokrocznie niemodlinianie mają okazję pokosztować ogromnych placków ziemniaczanych smażonych na głębokim tłuszczu podczas „Plackowego Święta” w Czechach, z kolei partnerzy Niemodlina przyjeżdżają na rybne specjały w ramach Karpika.
Równie owocna, choć nie aż tak umocowana historycznie, jest współpraca Niemodlina z miasteczkiem Štity. To także wymiana młodzieży, wspólne imprezy sportowe i artystyczne.
- Mamy i innych, czeskich przyjaciół, chociaż nie podpisywaliśmy z nimi formalnych umów. Przykładem Jesenik, czy Javornik, a nawet miasta położone dalej od granicy. Wszystko to nas przybliża, rozwija i powoduje, że Niemodlin odwiedza coraz więcej turystów, a magnesem jest nasz zamek, liczący ponad 700 lat, zaliczany do najpotężniejszych w Polsce – mówi Dorota Koncewicz.
Zgodnie z zasadą „przez żołądek do serca”, rokrocznie niemodlinianie mają okazję pokosztować ogromnych placków ziemniaczanych smażonych na głębokim tłuszczu podczas „Plackowego Święta” w Czechach, z kolei partnerzy Niemodlina przyjeżdżają na rybne specjały w ramach Karpika.
Równie owocna, choć nie aż tak umocowana historycznie, jest współpraca Niemodlina z miasteczkiem Štity. To także wymiana młodzieży, wspólne imprezy sportowe i artystyczne.
- Mamy i innych, czeskich przyjaciół, chociaż nie podpisywaliśmy z nimi formalnych umów. Przykładem Jesenik, czy Javornik, a nawet miasta położone dalej od granicy. Wszystko to nas przybliża, rozwija i powoduje, że Niemodlin odwiedza coraz więcej turystów, a magnesem jest nasz zamek, liczący ponad 700 lat, zaliczany do najpotężniejszych w Polsce – mówi Dorota Koncewicz.