Krytyczka filmowa Magdalena Sendecka wspomina Andrzeja Wajdę
Andrzej Wajda dokonał ekranizacji wielu dzieł literackich, współtworzył kino moralnego niepokoju, tworzył obrazy autorskie, eksperymentalne, martyrologiczne. W 2000 roku otrzymał Oscara za całokształt twórczości.
- To jest gigant, filar, na którym stoi nasza kinematografia. Powiem więcej, jest to filar polskiej kultury. Nie da się myśleć o polskiej kulturze bez Andrzeja Wajdy. Nazwisko, które przychodzi mi do głowy, to jest Henryk Sienkiewicz. Możemy się z nim kłócić, możemy jak Gombrowicz uważać, że to szkodnik, ale on nas konstytuuje. My wszyscy z niego – powiedziała Magdalena Sendecka.
Wajda wpisał się w naszą kulturę jako adaptator wybitnych dzieł literackich, sam stworzył pewien kanon myślenia o Polsce, o historii Polski, myślenia o naszym społeczeństwie, czy o narodzie. Jest wychowawcą wielu pokoleń filmowców - dodała krytyczka filmowa.
- To jest gigant, filar, na którym stoi nasza kinematografia. Powiem więcej, jest to filar polskiej kultury. Nie da się myśleć o polskiej kulturze bez Andrzeja Wajdy. Nazwisko, które przychodzi mi do głowy, to jest Henryk Sienkiewicz. Możemy się z nim kłócić, możemy jak Gombrowicz uważać, że to szkodnik, ale on nas konstytuuje. My wszyscy z niego – powiedziała Magdalena Sendecka.
Wajda wpisał się w naszą kulturę jako adaptator wybitnych dzieł literackich, sam stworzył pewien kanon myślenia o Polsce, o historii Polski, myślenia o naszym społeczeństwie, czy o narodzie. Jest wychowawcą wielu pokoleń filmowców - dodała krytyczka filmowa.