Eksperci krytycznie o opolskich parlamentarzystach
– Tam, gdzie pojawiał się czynnik polityczny, to pojawiali się posłowie z różnych sfer. Tam, gdzie były problemy chociażby w służbie zdrowia, także pojawiali się posłowie czy senatorzy. Natomiast wydaje się, że region opolski nie jest silnie reprezentowany. Jeśli śledzimy debaty sejmowe, to opolscy politycy rzadko zabierali głos – mówi dr Potwora.
W podobnym tonie wypowiedział się prof. Krystian Heffner, specjalizujący się w polityce regionalnej. – W małych regionach takich jak Opolskie jest bardzo trudno wygenerować osobowości, które chciałyby funkcjonować w parlamencie, ale potem jeszcze walczyć o jakieś sprawy – twierdzi prof. Heffner.
Innego zdania był politolog Błażej Choroś. – Wybory, w których wybieramy ludzi, którzy dbają o nasze najbliższe otoczenie to są wybory samorządowe. W wyborach parlamentarnych przede wszystkim wybieramy ludzi, którzy będą w naszym imieniu decydowali, jaki będzie system podatkowy, jak będą regulowane sprawy światopoglądowe – mówi politolog.
Dr Tomasz Grzyb, psycholog społeczny przyznał Chorosiowi rację, ale zaznaczył, że wyborcy mają jednak wobec posłów i senatorów określone wymagania. – Chciałbym mieć przekonanie, że człowiek w Opolu, który ma poczucie, że coś się tu dzieje nie w porządku, może pójść do swojego parlamentarzysty i może pójść lobbować za rozwiązaniem jakiegoś problemu – przyznaje dr Grzyb.
Całej debaty ekspertów można wysłuchać w zakładce Wybory 2011 z Radiem Opole. Kolejna tym razem już z udziałem kandydatów - w najbliższy poniedziałek (05.09) o godz. 17:30.
Posłuchaj informacji:
Marek Świercz (oprac. Barbara Olińska)