Mrówka...budowlana
Witam z zaspanymi oczami! Co się z tą pogodą porobiło???!!! Wichura, która nawiedziła Opolszczyznę, dała się i mnie we znaki. W nocy zerwała dwa arkusze blachy dachowej, którymi robotnicy majstra Zupki przykryli wiatę do suszenia drzewa, ale nie zdążyli ich przed fajranetm przykręcić, a potem zapomnieli.
Wiatr porwał te arkusze, jakby były z papieru i tak musiały fruwać niczym latające dywany (ja tego nie widziałam, podpowiada mi to wyobraźnia) aż jeden z nich wylądował mi w oknie, wybijając szybę.
Myślałam, że zwariuję ze strachu. Że to ta ruska mafia wynajeta na mnie przez mafię niemiecką. Zadzwoniłam od razu do kpt. Borsuka, ale potem jakoś sie uspokoiłam.
Dziś od rana szukanie szklarza. Uffff.... Ja się nie dziwię, że jak jest halny, to górale robią gupstwa.
A weekend zapowiada mi się jak zwykle - remontowo-pracowicie.
Myślałam, że jako kobieta będę szybko miała dość tej budowy, ale nie... Coraz bardziej się wciągam.
No to kończę, bo przyjechała ciężarówka z Kamienia Śląskiego, jedziemy po deski podłogowe do Leroy Merlin. Gdyby ktoś nie wiedział, to w Karolince II. Mam tam juz prawie etat. Doradcy budowlanego, he, he, he :))))
Całuję!
A może cos do mnie naskrobiecie? karolina@radio.opole.pl
Czekam :)
Myślałam, że zwariuję ze strachu. Że to ta ruska mafia wynajeta na mnie przez mafię niemiecką. Zadzwoniłam od razu do kpt. Borsuka, ale potem jakoś sie uspokoiłam.
Dziś od rana szukanie szklarza. Uffff.... Ja się nie dziwię, że jak jest halny, to górale robią gupstwa.
A weekend zapowiada mi się jak zwykle - remontowo-pracowicie.
Myślałam, że jako kobieta będę szybko miała dość tej budowy, ale nie... Coraz bardziej się wciągam.
No to kończę, bo przyjechała ciężarówka z Kamienia Śląskiego, jedziemy po deski podłogowe do Leroy Merlin. Gdyby ktoś nie wiedział, to w Karolince II. Mam tam juz prawie etat. Doradcy budowlanego, he, he, he :))))
Całuję!
A może cos do mnie naskrobiecie? karolina@radio.opole.pl
Czekam :)