Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 - artykuły
2012-09-25, 09:15 Autor: Radio Opole

Pas cnoty na laptopie

[fot. sxc.hu]
[fot. sxc.hu]
Wesołe jest życie staruszka – podśpiewywał swojego czasu niezapomniany Wiesław Michnikowski, co starsi słuchacze zapewne pamiętają, a młodsi mogą sobie znaleźć na Youtubie.

Owszem, wesołe, ale może w Kanadzie albo w Skandynawii. Bo w Polsce... ech.... Oto portale rozkrzyczały się o krzywdzie podopiecznych Domu Pomocy Społecznej w Lublinie, którym wskutek decyzji miejskich urzędników nałożono filtry na internetowe wyszukiwarki tak, żeby nie pokazywały treści z erotyką.

Funkcjonariusze III RP uznali bowiem, że polski staruszek nie ma prawa do seksu, nawet do tego na ekranie laptopa. Pomińmy już wielkie słowa takie jak wolność i prawo do decydowania o własnych wyborach, i skupmy się na praktycznym wymiarze tego zakazu. Oto za unijną kasę wprowadza się jakieś mega projekty, mające na celu aktywizację komputerową ludzi z dużym wiekowym plusem, a gdy oni się już nauczą klikać, daje się im po paluchach. Żadnych stron z seksem, żadnej golizny! To po czym powinien polski emeryt surfować w internecie? Po stronach ZUS-u czy firm pogrzebowych?

A może urzędnicy wprowadzili seksualną cenzurę w trosce o zdrowie starszych osób? O ich serducha, które mogą nie wytrzymać widoku fikołków na ekranie? Pudło! Nie od dziś wiadomo, jak bardzo terapeutyczny potrafi być seks, ile potrafi dostarczyć radości i uspokojenia.

Być może zatem urzędasy uznały, że osoby starsze są już niewrażliwe na seks lub że wręcz traktują go tak, jak traktuje się reklamy podczas serialu – jako małą życiową niedogodność, którą można wykorzystać do zrobienia herbaty. I tu też pomyłka. Przywołajmy zresztą słowa wspomnianej na wstępie piosenki:

„To, że będzie się dotkniętym przez dla płci indyferentyzm, to nie znaczy jeszcze, żeć
miłych wrażeń nie da płeć... Wesołe jest życie staruszka. Gdzie spojrzy, tam bóstwo co krok. Tu biuścik zachwyci, tam nóżka, choć nie ten, choć nie ten już wzrok.”

I co teraz panowie, urzędnicy? Zdejmiecie ten pas cnoty z internetu?

Na widelcu 2011-2012 - artykuły

2012-05-28, godz. 11:41 Co można jeszcze uporządkować Wyżywałem się tu jakiś czas temu na pośle od Palikota, który miał pomysł, aby rowery były poddawane obowiązkowym okresowym przeglądom technicznym na… » więcej 2012-05-28, godz. 11:38 Bilecie, Bogu Mój! Im bliżej Euro, tym bardziej wszystko staje się wokół okrągłe i łaciate. Jak piłka właśnie. » więcej 2012-05-24, godz. 14:27 Trwożymy się na zapas? Lubimy wyrzekać przy grillu, że świat stracił swoją intymność, bo zewsząd atakują nas plagą informacji. » więcej 2012-05-23, godz. 14:12 Niech jedzą ciastka! Moją najulubieńszą powieścią polskiej literatury współczesnej jest „Jak zostałem pisarzem” Andrzeja Stasiuka, a w niej opis nocnego pociągu do Zakopanego… » więcej 2012-05-22, godz. 15:46 4 166 lat ! Całą niedzielę spędziłem na oglądaniu „Rodziny Soprano”, który to film dodawała swego czasu do swych egzemplarzy pewna gazeta. » więcej 2012-05-21, godz. 12:29 Jarzębiny są spoko To, co za chwilę powiem, zapisałem sobie o świcie z pewną taką nieśmiałością, ba, wręcz ze strachem, żeby nie być posądzonym o wioskę, obciach i… » więcej 2012-05-21, godz. 08:26 Our belkot strategy Opolska Galeria Sztuki Współczesnej zafrasowała się, że w strategii rozwoju miasta, która ma wyznaczać priorytety dla Opola, nie ma słowa o kulturze. » więcej 2012-05-21, godz. 07:58 To przywróćmy też Hilter Zee Mieszkam w cudownej okolicy, gdzie przez las mam zaledwie cztery kilometry do jeziora, które za Niemca przez pewien czas nazywało się Hitler Zee. » więcej 2012-05-16, godz. 15:48 Przerąbane, wyrąbane Jedną z najgorszych odmian polemistów publicystycznych są tak zwani szantażyści moralni. » więcej 2012-05-14, godz. 13:44 J&J, czyli job and jail Inspiracją dzisiejszego felietonu był hecowny list od czytelnika aż z Londynu, felieton zaś dedykuję tym wszystkim, którzy rozmiękczeni minionym weekendem… » więcej
6789101112
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »