Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 - artykuły
2012-04-26, 11:46 Autor: Radio Opole

Fajne książki, ale te okładki!

© (fot. Małgorzata Lis-Skupińska/AFRO)
© (fot. Małgorzata Lis-Skupińska/AFRO)
Niedawno na Discovery usłyszałem, że przed laty, ale nie tak znowu dawno, w nowojorskim zoo wsadzano do klatki z szympansami Murzyna z Afryki.

Żeby się komponował i w ogóle.

Przypomniała mi się ta nieludzka praktyka, gdy przeczytałem, że w zacnej opolskiej bibliotece miejskiej wystawione będą do wypożyczenia żywe książki. Te książki: transseksualistka, katoliczka, ateistka, osoba chora na stwardnienie rozsiane, osoba niewidoma, Cyganka, gej, aktor, Niemiec, Chinka z Tajwanu, Czeszka i weganka.

Ten projekt, bo dziś wszystko jest projektem, miał na celu krzewienie tolerancji, gdyż zdaniem organizatorów wszystkie wymienione osoby to reprezentanci grup wykluczonych. Organizatorami zaś byli Amnesty International oraz młodzieżówka Mniejszości Niemieckiej.

Ja bardzo przepraszam, ale młodzież niemiecka grupą wykluczoną? Daj Bóg każdemu takie fory, granty, anty i kieszonkowe z Bundestagu, a w politycznej dorosłości - gwarantowane miejsce w Sejmie. Wykluczona to jest młodzież, która przychodzi na moje zajęcia z dziennikarstwa, bo w 90 procentach nie znajdzie roboty. Z tym, że ja nie zaglądam im w metryki.

Idźmy dalej. Aktor osobą dyskryminowaną? I to kto? Maciej Namysło, artysta w Opolu znany i dopieszczany znaczącymi rolami. Osoby niepełnosprawne? Ależ chorzy nie są tu wykluczeni dlatego, że my Polacy jesteśmy tacy podli, ale dlatego, że mamy niewydolne państwo i absurdalne ubezpieczenia społeczne.

Ateistka? Wykluczona? Chyba z łaski wiary, ale o to pretensje do siebie lub do Boga, nie do mnie. A obok ateistki katoliczka? Też wykluczona? To zdecydujcie się w końcu: albo, albo... No, chyba żeby ta pani przyjechała z Sudanu, ale była przecież stąd.

Weganka? A na czymże polega jej wykluczenie? Że nie je mięsa i nabiału? Ale czy ktoś ją do takiej diety zmusza? Nie wiem też, na czym mogłoby polegać wykluczenie Czeszki, Cyganki i pani z Tajwanu. I nie chcę się nawet dowiadywać, aby nie usłyszeć kolejnych niedorzeczności.

Ja nie zaprzeczam, że każda z tych wystawionych w MBP żywych książek może być prywatnie fascynująca i sympatyczna. Tylko po co dają się oprawiać w tak niesympatyczne okładki? To tak, jak wejść do klatki.

Posłuchaj felietonu:

Na widelcu 2011-2012 - artykuły

2012-03-09, godz. 15:46 Słono mi! No to nam posolili... » więcej 2012-03-09, godz. 15:43 Całuję rączki Kazi Szczuki Dziś Dzień Kobiet, warto by więc uczcić go jakąś oryginalną deklaracją. » więcej 2012-03-07, godz. 11:03 To nie polska specjalność warcholska Czy nie wpadając w banał, można jeszcze dodać coś do oceanu słów, jaki wezbrał po katastrofie pod Szczekocinami. » więcej 2012-03-05, godz. 14:01 Przed Dniem Kobiet Zbliża się Dzień Kobiet, to święto hipokryzji i zakłamania, kiedy to pół świata udaje, że leży mu na sercu los kobiety. » więcej 2012-03-05, godz. 13:57 Zamiast Karaibów głodowe emerytury Jedna z wersji tłumaczących niechęć Polaków do wydłużenia wieku emerytalnego głosi, że stajemy okoniem nie dlatego, żeśmy leniwi, lecz dlatego, że… » więcej 2012-02-29, godz. 15:53 Się nagrywa! Pora na kolejny odcinek o nowych polskich świeckich tradycjach. » więcej 2012-02-28, godz. 16:24 Rzucamy nawet kukle Jedną z najbardziej podniecających form dziennikarstwa był zawsze dla mnie reportaż uczestniczący. » więcej 2012-02-27, godz. 13:54 Pilot, tynkarz, dekarz, kominiarz Ci, którzy wierzą, że los daje nam czasem znaki, mieli ostatnio pożywkę. » więcej 2012-02-27, godz. 13:50 Z ziemi włoskiej do Polski? Włoskie feministki uznały, że Włochy to nie jest kraj dla kobiet. » więcej 2012-02-23, godz. 16:07 Nie potop, lecz stagnacja Ktoś wygadany powiedział kiedyś publicznie, że po Euro to choćby potop. » więcej
11121314151617
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »