Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 - artykuły
2012-02-27, 13:50 Autor: Radio Opole

Z ziemi włoskiej do Polski?

Flaga Włoch
Flaga Włoch
Włoskie feministki uznały, że Włochy to nie jest kraj dla kobiet.

Ich buńczuczne przekonanie nie wzięło się stąd, że kobiety we Włoszech mają niskie zarobki lub są stale podrywane przez włoskich jurnych przystojniaków, o nie... Ich zawód własnym krajem wynika z tego - i teraz się proszę trzymać - że większość ulic i placów w ich kraju dedykowana jest mężczyznom. A powinno być „pa pałom”, dlatego i w tej dziedzinie potrzebny jest, ich zdaniem, parytet.

Spyta ktoś: gdzie Rzym, gdzie Krym, czyli co ma włoski piernik do polskiego wiatraka? Otóż ma i to dużo.

Nie ma bowiem takiego wynalazku ideowego na świecie, a raczej, takiej ideowej dolegliwości, która by natychmiast nie znalazła swoich polskich mutacji – na ogół w wersji mocno karykaturalnej. Należy więc sądzić, ba, należy być pewnym, że dość szybko – i krzykliwie – zadomowi się tu także pomysł parytetu ulicznego, czyli sprawiedliwego płciowo obdarowywania ulic patronkami i patronami (proszę zwrócić uwagę, którą płeć wymieniłem najpierw – to z autentycznego szacunku).

I może się okazać, że to, co przez wiele lat tak zwanego postkomunizmu jątrzyło się niczym zatruta rana, w erze postpolityki, dokonane zostanie w mig. Bo pamiętacie te opory społeczne, te korowody prawne, ten cyrk długoletni, aby powyrzucać z uliczek i nazw tych wszystkich komunistycznych tyranów, a nierzadko zbrodniarzy? Jak długo na przykład na największym opolskim osiedlu bronił się przed batalionami zdrowego rozumu i prawdy historycznej okopany tam Związek Walki Młodych?

Tamtych starych nazw na ogół już nie ma, ale są nowe – które jednak nie przystają do nowych wymagań.

Ja tylko ostrzegam, lekko na razie rozbawiony zapiekłością feministek, że i u nas mogą powstać specjalne komanda, których celem będzie wywieranie nacisków na władze, aby eliminować dyskryminację w nazewnictwie. O tym, że będą one agresywne, więc skuteczne, niech przekona nas przykład Włoch, gdzie niektórzy burmistrzowie dla świętego spokoju zadeklarowali spełnienie żądań kobiet.

Póki co, można powiedzieć, że i tak jesteśmy do przodu, bo właściwie w każdym starym mieście jest ulica poświęcona najbardziej znanemu polskiemu transwestycie. Chodzi mi o ulicę Grodzką.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »