Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 - artykuły
2012-02-01, 14:39 Autor: Radio Opole

Przez kogo ja tak źle sypiam?

© (fot. sxc.hu)
© (fot. sxc.hu)
Przepraszam, że wracam do tematu, który być może państwa już nudzi, ale po pierwsze, jest on ważny, a po drugie, jest też felietonowo smaczny.

A więc dziś widelec wbijamy w informatyczne bezpieczeństwo narodowe. I ciach, bierzemy je na ząb!

Generał Stanisław Koziej, szef samego Biura Bezpieczeństwa Narodowego, która o nazwa gdy tylko ją wymawiam, przyprawia mnie o dreszcze szacunku, zapytany o to, dlaczego hakerzy z grupy anty-ACTA tak łatwo włamali się na strony rządowe, a właściwie nawet nie musieli się włamywać, bo wystarczyło wpisać login "admin", co

można porównać do pozostawienia klucza już nawet nie pod wycieraczką, lecz wręcz na niej, odparł co następuje: ...

... tu robię pauzę... a gdybym miał perkusje, zrobiłbym tak zwany tusz, jak w cyrku, dla podkręcenia emocji...

... no więc odparł generał, że władza nie może się odcinać kodami i szyframi od rozmowy z opinią społeczną.

Nie wiadomo, śmiać się czy płakać. Przecież te kody i szyfry nie broniły dostępu do treści stron rządowy, lecz do mechanizmów umożliwiających manipulowanie nimi. I to mówi generał odpowiedzialny za spokojny sen narodu. To pewnie przez takich jak Koziej ja tak fatalnie ostatnio sypiam. Oto człowiek, który bełkotem objaśnia kardynalne niedopatrzenie w zabezpieczeniach.

Nie ma się co dziwić że nie wciąż nie ma centralnego systemu usług medycznych i tym podobnych, a równie ważnych rejestrów, które – co kiedyś już tu mówiłem – chłopcy od Zuckerberga zrobiliby w tydzień za pizzę i zgrzewkę coli.

Kody są proste, zabezpieczenia dziecinne, a rządowe systemy informatyczne wciąż w ciemnej... w ciemnej norze... bo władza traktuje stanowiska w tej sferze swoich wpływów jako wabik i nagrodę. Marchewkę, którą może nagradzać swoje różne młodzieżówki i krewnych królika. Nie szuka do obsługi sieciowej i ochrony tejże wysokiej klasy specjalistów, tylko wiernych żołnierzyków w garniturach. Takich gogusi z nowego ZSMP, czy jak się tam teraz te partyjne przedszkola nazywają.

Na widelcu 2011-2012 - artykuły

2012-06-27, godz. 11:41 Z buta w „zośkę" Dziś kolejny odcinek podwórkowych sentymentów z dzieciństwa. » więcej 2012-06-25, godz. 14:40 Starym dla sentymentu, a młodym dla nauki Dzisiejszy felieton jest i dla starych, i dla młodych. Bo raz, że sentymentalny, a dwa że lekko dziecinny. » więcej 2012-06-22, godz. 11:27 Rząd postraszył Polaków fiskusem Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby skądinąd łagodny i liberalny rząd, kiedy zabraknie mu pieniędzy. » więcej 2012-06-21, godz. 14:12 Moje operowe refleksje Dałem się zaprosić na operę. » więcej 2012-06-20, godz. 09:01 A po Euro... Właśnie złapałem się na tym, że dałem włożyć dziecko w brzuch. » więcej 2012-06-20, godz. 08:58 Jak zrobić karierę... na trupach Bardzo żałuję, że skończyłem właśnie semestr letni ze studentami dziennikarstwa na opolskim uniwerku. » więcej 2012-06-18, godz. 13:34 Rzecznicy do rzeki! Coraz więcej dziennikarzy porzuca zawód i przechodzi na etat rzecznika prasowego. » więcej 2012-06-15, godz. 10:22 Arka Noego typuje mecze Szał piłki nożnej dosięga już nawet zwierząt. I nie mam tu na myśli kiboli, zarówno tych warszawskich, jak i moskiewskich. » więcej 2012-06-15, godz. 10:20 Rower nasz powszedni Powiem teraz coś, co może się wydać śmieszne, ale dla mnie kamieniami milowymi zmian cywilizacyjnych, jakie dokonały się w Polsce po upadku PRL są dwie… » więcej 2012-06-13, godz. 09:25 Kibol polityczny Uffff... jesteśmy już po meczu z Rosjanami. Albo: ojej... Zależy jak ktoś interpretuje wczorajszy mecz i wynik. » więcej
45678910
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »