27.01.2014 Patryk Jaki o tajnych rozmowach, ECO w cieniu Gazpromu i o tym, że żadnych wyborów nie przegrał
Ta informacja i rozmowach z innym kandydatem była główną niespodzianką w rozmowie z Patrykiem Jakim, bo poza tym powtarzał - być może z jeszcze większą werwą niż zwykle - to, co mówi zazwyczaj. Na zarzuty Violetty Porowskiej, dawnej koleżanki z PiS, że skacze z partii do partii, Jaki odpowiada: - Pani Porowska nie powinna wyciągać tematu politycznej przeszłości, bo nie wypada tu najlepiej. Ja przynajmniej zawsze byłem po prawej stronie i nigdy nie współpracowałem w żaden sposób z lewicową ekipą, która wiadomo co z Opolem zrobiła.
Jakim mówił także o "haniebnej i skandalicznej prywatyzacji ECO". Jest przekonany, że akcje spółki odkupi udziałowiec, który jest powiązany z Gazpromem, a to już - w jego odczuciu - problem natury politycznej a nie tylko gospodarczej. Ale i problemów gospodarczych się obawia, jest przekonany, że prywatny właściciel przeniesie siedzibę spółki poza Opole, zwolni pracowników i prędzej czy później podniesie ceny ciepła.
Co Jaki zamierza z tym zrobić? Przekonuje, że od kiedy zaczął głośno walczyć z pomysłem sprzedaży ECO, rośnie liczba przeciwników tego rozwiązania, co znaczy, że być może uda się zebrać ich tylu, by na najbliższej sesji Rady Miasta Opola przeforsować uchwałę wstrzymującą sprzedaż udziałów.
Czy poseł szykuje sobie w ten sposób fundamenty pod przyszłą prezydenturę? Odpowiada, że sprawy Opola zawsze były mu bliskie i ma wizję rozwoju miasta. inną od tej platformerskiej, którą nazywa "powiatową". - Czy mam szansę wygrać wybory? Jeśli się zdecyduję, na pewno będę walczył - mówi. - Przypominam, że do tej pory żadnych wyborów nie przegrałem - dodaje skromnie.
Posłuchajcie: