Kłosowski o kandydowaniu do PE
– Postanowiłem oddać się do dyspozycji pana premiera Jarosława Kaczyńskiego, jak zwykle. Tak było przy powoływaniu mnie na stanowisko wiceministra edukacji, wtedy też nie odmówiłem – mówi Sławomir Kłosowski.
Pozostaje mieć nadzieję, że frekwencja wyborcza w tych trudnych warunkach wspólnego okręgu z województwem dolnośląskim sprawi, że Opolszczyzna będzie mieć swojego przedstawiciela w Brukseli. Zapadające tam decyzje w ogromnym stopniu dotyczą także nas w regionach, chociażby poprzez pryzmat gigantycznych dofinansowań na poprawę infrastruktury. Muszą o to zadbać osoby o najwyższych kompetencjach.
– Lista jest bardzo mocna. Pierwsze miejsce to Dawid Jackiewicz, drugie Kazimierz Michał Ujazdowski, trzecie Anna Zalewska, czwarte Sławomir Kłosowski. To czwórka posłów, większość to byli ministrowie i wiceministrowie, część jest szefami sejmowych komisji, jak Dawid Jackiewicz, czy wiceszefami tych komisji jak ja i Kazimierz Michał Ujazdowski – dodaje lider opolskiego PiS.
Na siódmym miejscu listy PiS okręgu dolnośląsko-opolskiego znalazła się Teresa Gibas z powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego, która na co dzień działa w Stowarzyszeniu Kresowian. Dziesiąta na liście jest Katarzyna Czochara, nauczycielka i zarazem prezeska Stowarzyszenia Miłośników Wsi Moszczanka.
Jak podkreśla poseł Kłosowski, tylko w ciągu ostatniego weekendu pod listą jego ugrupowania zebrano 8 tysięcy z potrzebnych 10 tysięcy podpisów. Wybory do Europarlamentu 25 maja – będziemy wybierać 51 deputowanych w 13 okręgach wyborczych.
Źródło: Rozmowa „W cztery oczy".
Przeczytaj także:
Opolscy kandydaci PiS do PE
W BCM-ie rozpoczęły się mediacje
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Jacek Rudnik (oprac. WK)