Wynika z nich raczej jednoznacznie, że wyścig o fotel prezydenta miasta wygrał Wiśniewski.
- Programy naszych komitetów mają pewne wspólne cele i można to wykorzystać - mówi Ociepa.

- Razem dla Opola ma bardzo jasny program. Mieszkańcy w znacznej liczbie opowiedzieli się także za naszą wizją. Dla mnie kryterium współpracy jest jedno - realizacja postulatów. Jeżeli będzie możliwość znalezienia tego, co wspólne, a kilka rzeczy chyba takich jest, to ja jestem otwarty. Tak czy inaczej, niezbędna będzie współpraca prezydenta i radnych - zaznacza.

Ociepa przekonuje, że nie wie, jaką propozycję współpracy ma dla niego Wiśniewski. Przypomnijmy: kandydat Opole na Tak deklarował w debatach, że jeśli wygra, znajdzie w ratuszu miejsce także dla Ociepy.

- To są tylko zaklęcia używane w kampanii wyborczej. O tym, czy ktoś ostatecznie jest gotowy do współpracy, decyduje się po wyborach. Do czasu wyników wszelkie zapowiedzi są formą pewnej gry. Prawdziwe intencje poznamy teraz, ale ja swoją chęć współpracy podtrzymuję - zapewnia.

- Różnica w sondażach jest zbyt duża, by oficjalne wyniki mogły dać mi zwycięstwo - przyznaje Ociepa.

Posłuchaj wypowiedzi: