Wiśniewski: Konkurenci robią getto
- Po całym mieście moja konkurencja rozlepia plakaty "Wiśniewski = Jaki = Kowalski". To oznacza, że ci konkurenci, którzy mówią o europejskim Opolu, ci, którzy mówią o Opolu otwartym, jednocześnie wprowadzają w mieście getto dla ludzi o innych poglądach, dla ludzi prawicy czy ludzi lewicy - mówi Wiśniewski. - Ja na pewno nie będę działał w taki sposób, ja chce Opola porozumienia, Opola, w którym jest miejsce dla ludzi prawicy i lewicy - dodaje.
Arkadiusz Wiśniewski podkreślił także, że wybierając prezydenta Opola, wybiera się także szefa urzędu miasta i jednostek miejskich. - Żaden z moich konkurentów nie ma w tym doświadczenia. Ja takie doświadczenie w kierowaniu urzędem i jednostkami podległymi mam - zaznaczył Wiśniewski.
Posłuchaj:
Aneta Skomorowska