Fikcyjne podpisy miały się znaleźć na listach zbieranych w Dobrodzieniu i Zębowicach. Andrzej Butra, pełnomocnik wyborczy PSL, potwierdza te informacje, dodając, że sprawa zostanie wyjaśniona przez odpowiednie służby.

- Nie oznacza to jednak problemów z rejestracją listy, mamy dostateczną ilość podpisów – dodaje Butra.

- Sytuacja, która miała miejsce w powiecie oleskim, jest godna potępienia, oceniamy takie zachowanie negatywnie – mówi Butra. Nieoficjalnie wiadomo, że osoba zbierająca podpisy przyznała się do dopisywania fikcyjnych danych.

Posłuchaj:

Piotr Wrona