"Jest afera Kawałko-Bukowski"
- To przysługa za przysługę - mówi Arkadiusz Wiśniewski. - Parę tygodni temu żona radnego Bukowskiego dostała pracę w miejskiej jednostce. W związku z tym chciałbym zadać pytanie, czy nie ma tutaj takiej sytuacji, w której ktoś robi komuś przysługę za przysługę. Radny Bukowski atakował mnie za tę przysługę, którą mu wyświadczono - dodaje.
Wiśniewski zaznacza, że przełożoną żony radnego jest była sekretarka wiceprezydenta Kawałki. - Przełożona żony radnego jest zaufaną pracownicą pana Krzysztofa Kawałki. Widzę tutaj ewidentnie że jest przysługa za przysługę. W związku z tym mój sztab wyborczy skieruje do CBA sprawę afery Kawałki-Bukowskiego - zapowiada Wiśniewski.
Zdaniem kandydata na prezydenta Centrale Biuro Antykorupcyjne powinno zbadać okoliczności zatrudnienia pani Bukowskiej, oraz powinno zabezpieczyć wykazy rozmów telefonicznych, służbową pocztę elektroniczną Krzysztofa Kawałko i Przemysława Bukowskiego.
- Moja żona pracę w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym dostała w drodze konkursu - odpowiada radny Przemysław Bukowski. - Spełniła wymogi formalne, wypadła najlepiej na rozmowie kwalifikacyjnej. Tonący brzytwy się chwyta i próbujemy odwrócić kota ogonem od prawdziwej afery Wiśniewskiego - mówi.
- Bardzo się cieszę, że służby zbadają tę sprawę i w końcu raz na zawsze zamknie się temat rzekomej protekcji, załatwiania pracy przeze mnie dla mojej żony - dodaje Bukowski.
Arkadiusz Wiśniewski na konferencji prasowej zaznaczył także, że ma czyste ręce w sprawie sprzedaży działki w centrum Opola przy ul. Andersa 8. Jak już informowaliśmy, poseł SLD Adam Kępiński uważa, że nieruchomość była sprzedana za rażąco niską cenę, dlatego skierował sprawę do CBA i prokuratury.
Radny RDO Przemysław Bukowski, jako przewodniczący komisji rewizyjnej, zwołał wczoraj jej posiedzenie w trybie nadzwyczajnym. Ustalono, że komisja zbada procedurę sprzedaży działki przy Andersa.
Posłuchaj:
Zobacz także: Komisja rewizyjna zbada sprawę?