Co do potrzeby zmiany czasu, uczestnicy programu właściwie zgodnie poparli pomysł PSL, by zrezygnować z przechodzenia z czasu letniego na zimowy. Marcin Oszańca reprezentujący ludowców stwierdził, że zwierzęta w gospodarstwie żyją swoim naturalnym rytmem i zmiana czasu jest problemem dla ich właściciela. Ryszard Galla z MN i Tomasz Kostuś z PO zaznaczyli jednak, że powinniśmy przyjąć tu rozwiązania, nad którymi pracuje Unia Europejska, także zastanawiająca się nad odejściem od zmian czasu.
Jeśli chodzi o zamknięcie śledztwa w sprawie zabójstwa Dietera Przewdzinga, goście loży stwierdzili, że umorzenie postępowania byłoby przedwczesne, bo tak poważna zbrodnia musi zostać wyjaśniona. Choć prokuratura praktycznie wykluczyła polityczny motyw morderstwa, Grzegorz Peczkis z PiS mówił o "wschodnim wątku" zabójstwa na zlecenie, którego wykluczać nadal nie można. Kostuś ripostował, by zrezygnować ze spekulacji i zostawić sprawę profesjonalistom. Praktycznie wszyscy politycy uznali, że dobrze byłoby, gdy śledztwo przejęli fachowcy z policyjnej specgrupy znanej jako Archiwum X.
Dużo emocji wzbudził temat nagród dla członków rządu. Galla przypomniał, że rząd zamierzał wprowadzić podwyżki, potem się z tego wycofał, by ostatecznie wypłacać sobie dodatki. Witold Zembaczyński z Nowoczesnej nazwał tę praktykę nieuczciwą, Wojciech Jagiełło z Kukiz '15 nazwał ją skandaliczną. Nagród bronił tylko Peczkis, przypominając, że wiceminister dostaje na rękę 6 860 zł, czyli zarabia znacznie mniej niż wielu urzędników samorządowych średniego szczebla. Pytał też retorycznie, czy rząd, który dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego pozyskał dla budżetu państwa 30 mln zł, nie zasługuje na nagrody.
Gośćmi Marka Świercza byli: Grzegorz Peczkis (PiS), Tomasz Kostuś (PO), Witold Zembaczyński (Nowoczesna), Ryszard Galla (MN), Witold Jagiełło (Kukiz '15), Marcin Oszańca (PSL).