21.01.2014 Jarosław Pilc o słabych stronach Specjalnej Strefy Demograficznej i potrzebie nowej polityki imigracyjnej
Kilka dni temu Twój Ruch sformułował główne założenia swojego programu. Jak mówi Pilc, wątek imigracyjny – zaakceptowany przez liderów partii – to autorski wkład polityków Twojego Ruchu z Opolszczyzny.
Dlaczego Pilc kwestionuje założenia Specjalnej Strefy Demograficznej? – Bo nawet jeśli wymyślone w jej ramach posunięcia odniosą jakiś skutek, co wcale nie jest pewne, to efekty odczujemy za kilkanaście lat, bo taka jest perspektywa w przypadku tendencji demograficznych – tłumaczy. – Tymczasem problemy, także na naszym rynku pracy, pojawią się znacznie wcześniej. Dlatego potrzebujemy pomysłu, który przeniesie efekty nie po roku 2030, ale już teraz, w perspektywie kilku lat.
Ten pomysł to otwarcie Polski i Opolszczyzny na imigrantów, przede wszystkim z krajów kulturowo nam bliskich. Tak naprawdę w grę wchodzi systemowe pogłębienie trendu, z którym mamy do czynienia już dziś. Bo już teraz chętnie do Polski i do naszego regionu (co widać choćby na uczelniach) przyjeżdżają młodzi ludzie z Ukrainy czy Białorusi, którzy chcą u nas skończyć studia i zostać (choć nie brak i takich, dla których Polska jest tylko przystankiem drodze do starych krajów Unii Europejskiej). – Potraktujmy ich jako liderów, namówmy, żeby ściągnęli kolegów – radzi Pilc. – Skoro mamy biuro w Brukseli, to otwórzmy podobne w tych krajach, z których chcielibyśmy ściągnąć młodych ludzi.
To można zrobić na poziomie regionalnym, ale zdaniem Twojego Ruchu potrzebna jest także korekta polityki ogólnopolskiej. Według oficjalnych danych (zapewne mocno zaniżonych) mamy w Polsce 90 tysięcy obcokrajowców. Tymczasem zdaniem wielu ekonomistów potrzebujemy imigracji na zupełnie inną skalę. – Leszek Balcerowicz mówił o 10 milionach, inni o 6 milionach, co wydaje się być liczbą przesadzoną. Na początek mógłby to być milion – ocenia Pilc. – Ilu z nich mogłoby przyjechać na Opolszczyznę? Na przykład kilkadziesiąt tysięcy, bo to mogłoby załatać demograficzną dziurę po tych mieszkańcach województwa, którzy wyemigrowali. Oczywiście taka operacja wymagałaby także kampanii informacyjnej, przekonania opolan, ze ta wędrówka ludów jest szansą a nie zagrożeniem.
Posłuchaj:
A ilu cudzoziemców mieszka w tej chwili na Opolszczyźnie? Do tego tematu wrócimy w środowej loży radiowej, po 12:00 naszym gościem będzie Bożena Kalecińska z Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego.