W ten sposób określił podróżne po kraju premiera Mateusza Morawieckiego w trakcie kampanii prezydenckiej oraz fakt silnego zaangażowania TVP. Nasz gość stwierdził wręcz, że każdy kampanijny materiał TVP przypominał spot wyborczy.
Ryszard Wilczyński podał, że w większości grup społecznych, od których zależeć będzie przyszło Polski, wygrał Rafał Trzaskowski. Chodzi głównie o grupy wyborców młodych, lepiej wykształconych. To dobry prognostyk dla opozycji.
- Chyba, że PiS wykorzysta najbliższe trzy lata do budowy absolutnego monopolu władzy, do czego już mu wiele nie brakuje – zarzucił Ryszard Wilczyński. Jego zdaniem przejęcie zwłaszcza sądownictwa może ułatwić władzy wygranie kolejnych wyborów.
Nasz gość przyznał, że przewaga 400 tysięcy głosów na rzecz Andrzeja Dudy jest spora, nie ma co kwestionować wyniku wyborów. Ale właśnie ze względu na zaangażowanie władz państwowych i publicznej telewizji tych wyborów nie można nazwać równymi.