- Dzięki temu, że Czesław Biłobran się wycofał, to Michał Kamiński nie będzie miał konkurentów ze strony opozycji w swoim okręgu – mówił Kosiniak-Kamysz, przypominając, że swego czasu Michał Kamiński przechodząc do PSL uratował istnienie klubu parlamentarnego PSL.
- Jeśli nie chcemy sobie wchodzić w szkodę musimy się podzielić i niestety czasem ktoś musi ustąpić. Z pewnego kompromisu nigdy nie będą wszyscy zadowoleni. Rozumiem, że są ambicje, ale jest też realne spojrzenie na to co się dzieje – mówił Kosiniak - Kamysz.
A na ile mandatów liczy PSL i Kukiz’15 czyli Koalicja Polska? - To jest duży okręg, mamy silną listę, bo mamy dwóch posłów Pawła Kukiza i Pawła Grabowskiego, na liście jest wieloletni marszałek, były poseł i wiceminister, nasz lider czyli Stanisław Rakoczy. Jest też Antoni Konopka, radny Grzegorz Sawicki, Marcin Oszańca, więc jest dużo osób, które mają szansę zdobyć mandat. Chciałabym, żebyśmy zdobyli to były 3 mandaty – mówił gość Loży Radiowej.
Prezes PSL wraz z działaczami swojej partii i Kukiz’15 objeżdża dziś Opolszczyznę, odwiedzi Dąbrowę, Niemodlin, Grodków i Brzeg, a jutro uda się na Małopolskę. Władysław Kosiniak-Kamysz wskazał także na kilka postulatów PSL-u kierowane w stronę Janusza Wojciechowskiego, kandydata PiS na komisarza UE.
- Cieszę się, że komisarz ds. rolnictwa w UE będzie z Polski i będziemy na niego głosować i popierać i nie ma dla nas znaczenia to, że jest z PiS. Ważne, aby interesy Polski były zabezpieczone – stwierdził Kosiniak-Kamysz.