Nasz gość twierdzi, że chce odbudować struktury Młodych Demokratów (jest 20 członków w Opolu, gorzej jest w terenie). I nastawia się - jak przekonuje - na nową jakość.
- Chcę przyciągnąć ludzi, którzy rozumieją, że najważniejsze są kompetencje, a nie sama przynależność do tej czy innej partii. To nie mogą być ludzie, którzy myślą o działalności publicznej jako furtce do kariery - tłumaczy. - I ja sam jestem dobrym przykładem, że to działa. Skończyłem prawo, jestem doktorantem i wykładowcą akademickim. Tu żadne partyjne znajomości nie miały znaczenia.
Naszego gościa pytaliśmy także o ostatnie deklaracje Grzegorza Schetyny, który zapowiedział, niejako przejmując cześć postulatów Wiosny, legalizację związków partnerskich.
- Osobiście nie uważam, że są to jakieś umizgi do elektoratu liberalnego. To jest po prostu problem, którym od dawna trzeba się było zająć - mówi Gajda. - A Platforma Obywatelska to partia, która zawsze miała różne skrzydła, i konserwatywne, i bardziej lewicowe. Także nasza młodzieżówka jest taką swego rodzaju frakcją.
Zapytany o nadchodzące eurowybory, nasz gość stwierdził, że jest pewien, że w okręgu opolsko-dolnośląskim mandat europosła zdobędzie co najmniej dwoje kandydatów Koalicji Europejskiej: Janina Ochojska i opolski marszałek Andrzej Buła.