- Jest wdzięczność za to, że był taki człowiek, że był prezydentem, że tak wiele zostawił. Jest poszukiwanie nadziei na to, że coś się zmieni, że będziemy trochę inni, inna będzie w nas wrażliwość, żeby ta śmierć nie poszła na marne – dodał poseł.
- Paweł Adamowicz był szczególnym człowiekiem, wybitnym samorządowcem, który pozostawił po sobie nadzwyczaj wiele w Gdańsku, uczynił z Gdańska metropolię, miasto europejskie – podsumował Ryszard Wilczyński.
- Mamy doświadczenie niespełnionych nadziei na zmianę po śmierci Jana Pawła II, po 10 kwietnia 2010 r. Dziś jesteśmy bogatsi o to doświadczenie niepowodzenia. Mam wrażenie, że po tej ostatniej tragedii trudniej będzie robić pewne rzeczy, używać pewnych sformułowań, że wrażliwość u ludzi odpowiedzialnych będzie większa – powiedział parlamentarzysta.
Poseł Ryszard Wilczyński skomentował najnowsze sondaże poparcia partyjnego.
- Społeczeństwo widzi, że życie polityczne jest w dużym stopniu skażone, więc spadek poparcia dotyka wszystkich obecnych na scenie politycznej. To wynik generalnej niechęci do polityki i polityków. Spadki obejmują wszystkie formacje, a więc rośnie liczba wyborców, którzy nie są zdecydowani, co mieliby zrobić ze swoim głosem – stwierdził poseł PO.