Nasz gość, oceniając miniony rok w polskiej polityce, stwierdził, że rządząca prawica, nie mając większości konstytucyjnej, próbuje zmienić porządek konstytucyjny poprzez zmianę ustaw niższego rzędu.
- Być może na naszych oczach rodzi się nowy porządek, który można by nazwać demokracją sterowaną czy też demokracja dyrektywną - mówił Balawajder.
Pytany o to, którzy opolscy politycy wybijają się w ostatnim czasie, stwierdził, że bez wątpienia najbardziej wpływowy jest w tej chwili wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, który potrafi także znakomicie zadbać o autopromocję.
- Jeśli chodzi o PR, jest bezkonkurencyjny - mówi Balawajder. - Coraz większą rozpoznawalność ma także Witold Zembaczyński, to efekt jego pracy w komisji śledczej do spraw afery Amber Gold.
Z naszym gościem rozmawialiśmy także o najbliższych wyborach samorządowych. Jego zdaniem, próby zjednoczenia opozycji zakończą się fiaskiem, co więcej prawica ma także szansę na wygranie kolejnych wyborów parlamentarnych. Dopiero następne, w jego ocenie, mogą zmienić układ polityczny.
- I bardzo możliwe, że dokona tego nowe ugrupowanie, takie, którego w tej chwili jeszcze nie ma, na przykład centrolewicowe - mówi. - Już wiele razy się przekonaliśmy, że polska polityka jest nieprzewidywalna.