- Firmy cały czas się rozwijają, poprawiają swoją efektywność, w tym efektywność energetyczną, bo energia to jest koszt. Skoro mamy być konkurencyjni jako przedsiębiorcy, to musimy obniżać koszty. Im mniej energii zużywamy, tym bardziej jesteśmy ekologiczni. Można to więc wykorzystać także marketingowo. Przede wszystkim jest ważne, że to będzie kosztowało mniej. Jeśli jest jakaś nowa maszyna, technologia efektywniejsza energetycznie, siłą rzeczy jest nowocześniejsza. Zyskujemy na wielu poziomach inną efektywność – tłumaczył Czech.
- Jeden przedsiębiorca może wnioskować maksymalnie o 1 350 tys. zł. Takimi programami nie da się oczywiście załatwić całego problemu. Ten program jest po to, by zaakcentować ważne dla regionu sprawy. Będą jeszcze dodatkowe środki, a te, o których mówimy to środki zwrotne – pożyczki, one wracają. Można będzie je powtórnie wydatkować na te same cele – mówił nasz gość.
- W tym roku będą jeszcze pieniądze dla spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych, będzie to nowy produkt, który jeszcze na rynku nie funkcjonuje. To będzie pożyczka termomodernizacyjna. Często w ramach wspólnot trudno zebrać środki, by potem przeprowadzić termomodernizację. Kredyt bankowy jest mniej dostępny niż taka pożyczka. Te pożyczki są nieoprocentowane, nie ma prowizji, nie ma żadnych ukrytych zapisów, czyli to są same plusy – zachęcał prezes Fundacji Rozwoju Śląska.
- Nasze przedsiębiorstwa wciąż są niedoinwestowane. Na dodatek zmagamy się teraz z problemem na rynku pracy. Wysoko wykwalifikowanych pracowników mamy stosunkowo mało, więc musimy jeszcze więcej inwestować. Pieniądze, o które można wnioskować, to środki wojewódzkie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego, a pośrednikiem, funduszem zarządzającym jest Bank Gospodarstwa Krajowego – dodał Czech.