Przewoźnik przyjechał do Opola w ramach regionalnych konsultacji programu i, jak zauważył, w Opolu frekwencja na spotkaniu była wyjątkowo wysoka. Bo sprawa jest poważna - według Narodowego Spisu Powszechnego z 2011 roku mamy w kraju 4,5 mln osób niepełnosprawnych, a w poprzednim spisie było ich nawet o milion więcej. Polaków z orzeczoną formalnie niepełnosprawnością mamy w kraju 3,1 miliona.
- Program jest obliczony na okres do 2021 roku, mamy na niego 511 mln zł rocznie, w sumie 3,1 mld zł - mówi nasz gość. - Ale to jest klasyczny problem horyzontalny, czyli taki, że im więcej robimy, tym bardziej horyzont się oddala.
Program dotyczy różnych sfer życia: od pomocy medycznej dla kobiet w ciąży i niepełnosprawnych po starania o wprowadzenie osób z niepełnosprawnością na rynek pracy. Tu kilka lat temu było tąpnięcie: liczba zakładów pracy chronionej spadła z 3,5 do jednego tysiąca.
- Ale w końcu przestała spadać liczba zatrudnionych niepełnosprawnych, w ostatnich dwóch latach wręcz wzrosła z 22,5 do 27,1 procent - mówi nasz gość. - Ale to początek drogi, wskaźnik europejski to 40 procent.
Jak wylicza Przewoźnik, w 1994 roku nie było w Polsce ani jednego środowiskowego domu samopomocy (dziś jest ich 800) i ani jednego warsztatu terapii zajęciowej (dziś mamy ich 714).
- Ale wciąż w 42 powiatach nie ma takiego domu a w 22 powiatach takich warsztatów - dodaje nasz gość.