Sejm/ Gramatyka o prawie komunikacji elektronicznej: uprawnienia służb powinny być określane w innych aktach prawnych
Na posiedzeniu Sejmu poseł Konfederacji Witold Tumanowicz zadał pytania dotyczące projektu ustawy Prawo komunikacji elektronicznej związane z dostępem służb specjalnych do danych z komunikatorów szyfrowanych i poczty elektronicznej.
"W projekcie ustawy (...) mogą znaleźć się zapisy, które rozszerzą obowiązek gromadzenia danych przez firmy telekomunikacyjne, na pocztę elektroniczną i komunikatory internetowe. W praktyce oznacza to, że służby będą miały szeroki dostęp do informacji, do kogo piszemy, np. przez Gmail czy WhatsApp" - stwierdził poseł.
Zapytał w związku z tym, na jakim etapie są prace nad projektem i czy nie będzie to program "Pegasus Plus".
Na pytanie odpowiedział sekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji Michał Gramatyka, który zaznaczył, że czas na implementację do polskiego systemu Europejskiego Kodeksu Łączności Elektronicznej, skończył się niemal cztery lata temu.
"Jesteśmy w tym momencie na etapie uzgodnień między resortami, tuż przed decyzją Rady Ministrów w tym temacie" - powiedział Gramatyka. Zaznaczył, że w ramach tego prawa wprowadzany będzie szereg udogodnień dla abonentów, które ustawią ich w lepszej pozycji niż ma to miejsce dzisiaj.
Wskazał, że w ramach tego prawa bardzo znacząco podniesione zostaną opłaty, które wnoszą firmy telekomunikacyjne do polskiego budżetu. "Wprowadzamy też mechanizm automatycznej waloryzacji tych opłat, związując je ze średnim wynagrodzeniem w polskiej gospodarce" - zaznaczył.
Przekazał, że na etapie uzgodnień międzyresortowych pojawiła się uwaga ze strony ministra koordynatora służb specjalnych dotycząca tzw. retencji, czyli obowiązku przechowywania danych telefonicznych i wysyłanych SMS-ów, które są automatycznie dostępne dla upoważnionych organów przez rok.
Minister koordynator zaproponował, by uwzględnić zdobycze nowych technologii. "Coraz mniej osób korzysta z tradycyjnych połączeń telefonicznych, czy wiadomości tekstowych. Większość użytkowników przeniosła się w sferę komunikatorów internetowych, które korzystają z tzw. szyfrowania +end to end+" - dodał Gramatyka.
"Stanowisko Ministerstwa Cyfryzacji i Ministerstwa ds. Unii Europejskiej jest w tej sprawie dość zasadnicze. Nie chcemy zwiększać obowiązku retencji danych. Uważamy, że już samo pozostawienie tego obowiązku wykracza poza normy unijne. Jesteśmy po obradach Komitetu Stałego Rady Ministrów, a przed ostateczną decyzją Rady Ministrów w przedmiocie tej ustawy. W związku z tym, nie jestem w stanie dziś powiedzieć, w którą stronę te przepisy pójdą" - zaznaczył.
Jak podkreślił, osobiście uważa, że te przepisy powinny pozostać oraz że dostrzega potrzebę ingerencji służb w szyfrowane komunikatory, w tych sytuacjach, w których wymaga tego bezpieczeństwo Polaków.
Przypomniał, że Polska jest krajem przyfrontowym, gdzie za wschodnią granicą od dwóch lat toczy się wojna. "Przekonują mnie argumenty ministra koordynatora, ale uważam, że w kwestii uprawnień służb specjalnych powinniśmy rozmawiać w innym wątku legislacyjnym, który będzie dotyczył ustaw kompetencyjnych budujących uprawnienia dla służb specjalnych" - ocenił.
Poseł Tumanowicz zapytał też o to, jakie mechanizmy zostaną zastosowane, aby zabezpieczyć Polaków przed masową, nieuzasadnioną inwigilacją, tak żeby żaden przedstawiciel służb nie nadużywał tych kompetencji.
Wiceminister Gramatyka podkreślił, że nad kodeksem pracy operacyjnej, nad uprawnieniami dla służb specjalnych pracuje również komisja ds. służby specjalnych polskiego Sejmu.
"W prawie komunikacji elektronicznej (...) nie powinniśmy ruszać tego tematu. Przepisy o komunikacji elektronicznej powinny zostać w takim brzmieniu, w jakim precyzowało je prawo telekomunikacyjne. A uprawnienia służb powinny być określane w innych aktach prawnych" - ocenił.(PAP)
Autorka: Marta Stańczyk
mas/ jann/