Paryż/szermierka - Wojtkowiak: mamy pomysł na Włochów w rywalizacji drużynowej
Jurkiewicz zaczął od pokonania dużo niżej notowanego Algierczyka Salim Harouiego 15:8.
"Jestem zadowolony z tego, jak się tutaj czuję. Jestem szczęśliwy, że tutaj jestem. Chcę z tego czerpać tyle, ile mogę" - powiedział po tym pojedynku zawodnik Toruńskiej Akademii Floretu.
Zapytany o całą oprawę szermierki w Paryżu, przyznał, że "jest przepięknie na swój ekskluzywny sposób".
"Ja jestem jednak taki, że uwielbiam zarówno takie miejsca, gdzie jest wysoko sufit, światła, kamery, ale także piwnice z dwoma planszami szermierczymi na krzyż. Jedne i drugie miejsca mają swój klimat" - wskazał.
W kolejnej rundzie Jurkiewicz spotkał się z czwartym w rankingu światowym Egipcjaninem Mohamedem Hamzą. Walczył bardzo dzielnie, w końcówce odrobił kilka punktów i doprowadził do remisu 14:14, ale decydujące o awansie do najlepszej "16" turnieju trafienie zadał rywal.
Wojtkowiak (AZS AWF Poznań) przegrał o "32" z Cypryjczykiem Alexem Tofalidesem i zakończył udział w zawodach.
"Czuję, że walczyłem bardzo dobrze. W poprzednim starciu z tym przeciwnikiem czułem się dużo gorzej. Dzisiaj miałem plan. Trzymałem się założeń, ale zabrakło skuteczności i precyzji" - ocenił Wojtkowiak.
Polskim florecistom pozostał start drużynowy w niedzielę 4 sierpnia. W ćwierćfinale zmierzą się z faworyzowanymi Włochami.
"Nastroje przed turniejem indywidualnym były bardzo dobre i mam nadzieję, że takie pozostaną. Mamy pewien plan na Włochów. Myślę, że będzie dobrze" - podkreślił Wojtkowiak.
Z Paryża - Tomasz Więcławski (PAP)
twi/ pp/