Radio Opole » Kraj i świat
2024-07-27, 08:00 Autor: PAP

Ekspert: duchowni mają wielki potencjał, aby być istotną częścią zapobiegania sytuacjom kryzysowym (wywiad)

Księża i siostry zakonne mają potencjał, aby być istotną częścią zapobiegania sytuacjom kryzysowym. W konfesjonale prędzej czy później pojawi się osoba, która ma myśli samobójcze, jest po próbie samobójczej albo kogoś straciła – powiedziała PAP suicydolog dr Halszka Witkowska.

Dr Halszka Witkowska jest suicydologiem, kierownikiem Interdyscyplinarnego Zespołu Profilaktyki Zachowań Samobójczych, członkiem Zespołu Roboczego ds. prewencji samobójstw i depresji przy Radzie ds. Zdrowia Publicznego w Ministerstwie Zdrowia oraz koordynatorem dwóch zadań realizowanych w ramach Programu Zapobiegania Zachowaniom Samobójczym realizowanego w ramach Narodowego Programu Zdrowia. Jest również ekspertem Biura ds. Zapobiegania Zachowaniom Samobójczym Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.


PAP: Podczas posiedzenia sejmowej podkomisji stałej ds. zdrowia psychicznego, która obradowała w środę, podkreślała pani konieczność szybkiego wdrożenia w życie standardów postępowania w sytuacji kryzysu samobójczego. Proszę o nich opowiedzieć.


Halszka Witkowska: W krajowym programie zapobiegania zachowaniom samobójczym na lata 2021-2025, który jest programem prowadzonym w ramach Ministerstwa Zdrowia, jest dziesięć zadań (https://zapobiegajmysamobojstwom.pl/). Jedno z nich – piąte – mówi o tym, że należy stworzyć standardy dla grup zawodowych, które są na pierwszym froncie w kontakcie z osobami w kryzysie samobójczym. Chodzi o to, żeby pomóc tym ludziom reagować, kiedy ktoś ma myśli samobójcze, jest po próbie samobójczej lub jak się zachowywać wobec osoby, która straciła kogoś bliskiego w wyniku samobójstwa.


Jako pierwsze wzięliśmy pod uwagę te grupy zawodowe, które najczęściej mają do czynienia z takimi sytuacjami – to nauczyciele, szkolni specjaliści – psycholodzy, pedagodzy, pracownicy socjalni, służby mundurowe i duchowni. Owe standardy mają być prostą instrukcją obsługi: jak zareagować i jak pomóc. Rzecz w tym, że ludzie często po prostu się boją, bo nie wiedzą, jak mają się zachować, a nie ma nic gorszego, niż nic nie zrobić, kiedy osoba w kryzysie, zwłaszcza małoletnia, potrzebuje pomocy. Standardy te są taką poręczą, za którą można się złapać.


PAP: Takie punkty do odhaczenia, jak przy sprawdzaniu samolotu przed wylotem.


H.W.: Mniej więcej. W dodatku działają. W ramach projektu "Życie warte jest rozmowy" nawiązaliśmy współpracę z fundacją Adamed. Mamy taki program pod nazwą "Wspierająca szkoła": placówki oświatowe mogą bezpłatnie dostać pakiet szkoleń i konsultacji, a także procedury postępowania w sytuacji kryzysowej. Już po przeprowadzonym pilotażu dostaliśmy informację zwrotną, że w jednej ze szkół była taka sytuacja – podejrzenie podjęcia próby samobójczej. Nauczyciel wiedział, jak zareagować, bo specjaliści stworzyli mu procedurę. Przyjechała karetka i dziecko uzyskało pomoc. Po interwencji do szkoły przyszli rodzice i podziękowali za adekwatną reakcję. Proszę zwrócić uwagę, że w takiej sytuacji, np. po próbie samobójczej dziecka – to nie tylko ono jest w kryzysie, ale także rodzice czy nauczyciele. Dlatego standardy, o których rozmawiamy, to coś więcej niż urzędniczy papier. To przydatne narzędzie.


PAP: Co powinien zrobić nauczyciel, jeśli wie, że dziecko ma myśli samobójcze?


H.W.: Należy zebrać jak najwięcej informacji i nie traktować tego tematu w rozmowie jak tabu. Warto dopytać, od kiedy myśli samobójcze się pojawiły, czy są intensywne, czy mają związek z jakimś konkretnym wydarzeniem, czy jest coś, co pomaga takie myśli odgonić, a także zapytać, czy dziecko już komuś o tych myślach powiedziało. Czy było lub jest pod opieką psychologa, czy psychiatry. Kolejnym bardzo ważnym krokiem będzie poinformowanie rodziców i szkolnego psychologa o kryzysie dziecka. Tu kluczowa jest współpraca, a także dynamiczna reakcja. Ważne, aby koordynować drogę pomocy, aby dziecko nie zostało samo.


PAP: Z pewnością nie wolno takiej sytuacji zlekceważyć.


H.W.: Może być tak, że jesteśmy jedyną osobą, która coś zauważyła, a może jedyną, której dziecko zaufało. Ale nie musimy być jedyną osobą, która pomoże. Ważne, żeby w szkołach były powoływane zespoły kryzysowe, żeby nauczyciele ze sobą rozmawiali, by mogli otoczyć dziecko opieką ze wszystkich stron. Najważniejsze, żebyśmy przestali przerzucać problemy – szkoła na rodzinę, a rodzina na szkołę. Zdrowie psychiczne dziecka zaczyna się w domu, ale nie zawsze rodzice potrafią pomóc, nie zawsze zauważą kryzys, czasem też ciężko pracują i w domu spędzają razem tylko pół godziny przy kolacji. Dlatego współpraca na tej linii jest szalenie ważna.


PAP: Jak się zachować w przypadku powrotu dziecka po próbie samobójczej do domu?


H.W.: Przede wszystkim potrzebna jest nasza wyrozumiałość i gotowość do bycia blisko. Nie należy w takiej sytuacji zarzucać pytaniami. Istotne jest poczucie bezpieczeństwa i danie do zrozumienia, że osoba, która podjęła próbę, nie będzie przez nas w żaden sposób oceniana. Najważniejsze, że jesteśmy razem i możemy wspólnie poradzić sobie z kryzysem. Należy także dać czas i przestrzeń na wybrzmienie trudnych emocji związanych z tym wydarzeniem. Bardzo ważna będzie także nasza otwartość na podjęcie rozmowy na ten temat, ale też zapewnienie profesjonalnej opieki specjalisty z zakresu zdrowia psychicznego.


Wszystkie starania, jakie wykonujemy w ramach profilaktycznych działań, zmierzają do tego, żeby nie dopuścić, aby kryzys się rozwijał i doprowadził do podjęcia próby samobójczej. Należy pamiętać, że każda próba samobójcza jest poważnym czynnikiem ryzyka, jeśli chodzi o popełnienie samobójstwa. Według najnowszych badań samobójstwo wpływa nawet na 135 osób z najbliższego otoczenia. Cierpią nie tylko rodzice, dziadkowie, wujkowie, ale też koledzy i koleżanki z klasy, dyrektor szkoły, nauczyciele. Pole rażenia jest naprawdę duże. Rozmawiam czasem z nauczycielami, którzy stracili ucznia. Doświadczenie to towarzyszy im potem przez całe życie. Próby samobójczej nie można lekceważyć czy wypierać. Zdarza się bowiem, że otoczenie jest w szoku. Stąd niekiedy pojawiają się pretensje i zarzuty.


PAP: Jak mogłeś mi to zrobić? – to klasyka.


H.W.: Osoba po próbie samobójczej ma w sobie bardzo dużo emocji. Jedną z nich jest wstyd. Poza tym taka próba to efekt dużego bólu psychicznego, a dla niektórych to też próba odzyskania kontroli nad sytuacją – jednak coś zrobiłem, coś ode mnie zależy. Ale po wyjściu ze szpitala powrót do rzeczywistości jest bardzo trudny, gdyż często właśnie to ona – rzeczywistość – skłoniła młodego człowieka do targnięcia się na swoje życie. Problemy zostały, nie znikły. Szkoła może w tym pomóc, robiąc tzw. dostosowania: żeby uczeń mógł np. klasówki pisać w innym terminie, sam w sali, ustalić sposób zaliczania przedmiotów, żeby nie wszystko naraz zwaliło mu się na głowę. To także będzie w standardach: co może zrobić szkoła, aby ułatwić uczniowi po próbie samobójczej powrót do niej.


PAP: Jeżeli rozumiem, dlaczego takie standardy wprowadzać w szkołach, to zastanawiam się, po co one w policji czy w innych służbach mundurowych?


H.W.: Policja, straż pożarna, Żandarmeria Wojskowa to także są grupy zawodowe, które spotykają ludzi w kryzysie. Są to najczęściej manifestacyjne próby samobójcze – jest zgłoszenie i zanim przyjdzie negocjator, których mamy w Polsce ograniczoną liczbę, ktoś musi prowadzić tzw. prenegocjacje, więc ta osoba musi zostać przygotowana, jak rozmawiać z kimś, kto chce odebrać sobie życie. Inna kwestia: to moment, kiedy policjant musi poinformować rodzinę o śmierci samobójczej, co też wywołuje wiele emocji, więc ważne, jak to zrobi.


Nie oszukujmy się, to nie jest tak, że nagle z tych grup zawodowych będziemy robić specjalistów od zdrowia psychicznego. Nie, chodzi o bardzo podstawową pierwszą pomoc emocjonalną dopasowaną do możliwości danej grupy zawodowej. Bardzo dobrym przykładem są duchowni, choć kiedy z nimi na ten temat rozmawiam, niektórzy pytają: po co nam ta wiedza? Opowiadam wtedy: po to, że w konfesjonale prędzej czy później pojawi się osoba, która ma myśli samobójcze, jest po próbie samobójczej albo kogoś straciła. I też nie chodzi o to, żeby ksiądz zastąpił psychologa czy terapeutę, ale żeby wiedział, jak poprowadzić rozmowę i zachęcić, aby ta osoba trafiła do specjalisty lub porozmawiała z bliskimi.


Kolejna rzecz: kwestia poprowadzenia mszy, pożegnanie zmarłego po samobójstwie. Ksiądz może prowadzić piękną ceremonię, gdzie zachęci wspólnotę do tego, żeby otoczyć opieką i miłością rodzinę, która kogoś straciła, zamiast perorować przez godzinę o tym, jaki to jest wielki grzech.


Księża i siostry zakonne mają wielki potencjał do tego, aby być istotną częścią zapobiegania sytuacjom kryzysowym. Razem z ks. Tomaszem Trzaską prowadzimy od kilku lat szkolenia dla osób duchownych i cieszą się one sporym zainteresowaniem. Dobrze, że Kościół zaczyna się otwierać na ten temat.


PAP: Na jakim etapie jesteśmy, jeśli chodzi o wdrażanie tych standardów?


H.W.: Zostały przeprowadzone pilotaże szkoleniowe na grupie ponad tysiąca osób i od jesieni standardy będą wdrażane na szeroką skalę. Szalenie istotna przy tym będzie współpraca międzyresortowa między innymi: Ministerstwa zdrowia, edukacji, rodziny, czy MSWiA. Rozmawiałam już z panią minister Pauliną Piechną Więckiewicz (Podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej – PAP) i wiem, że jest to dla niej bardzo ważny temat, w który chce się aktywnie zaangażować.


Jeżeli przeżywasz trudności i myślisz o odebraniu sobie życia lub chcesz pomóc osobie zagrożonej samobójstwem, możesz skorzystać z całodobowych, bezpłatnych telefonów pomocowych:


800-70-22-22 – Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym;


800-12-12-12 – Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka;


116-111 – Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży;


116-123 – ogólnopolska poradnia telefoniczna dla osób przeżywających kryzys emocjonalny;


112 – numer alarmowy w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia. (PAP)


Rozmawiała: Mira Suchodolska (PAP)


mir/ joz/ lm/


Kraj i świat

2024-07-27, godz. 18:20 Ekstraklasa piłkarska - Radomiak - Jagiellonia 0:2 (do przerwy) Radomiak Radom - Jagiellonia Białystok 0:2 do przerwy Bramki: 0:1 Jarosław Kubicki (34), 0:2 Jarosław Kubicki (40). Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom).(PAP)… » więcej 2024-07-27, godz. 18:10 Formuła 1 - Verstappen najszybszy, Leclerc ruszy z pole position w Spa Monakijczyk Charles Leclerc (Ferrari) z pierwszego miejsca rozpocznie niedzielny wyścig o Grand Prix Belgii w Spa, 14. rundę mistrzostw świata Formuły 1. Kwalifikacje… » więcej 2024-07-27, godz. 18:10 Paryż/kolarstwo - Evenepoel najlepszy w jeździe na czas, Kwiatkowski na 23. miejscu Belg Remco Evenepoel zdobył złoty medal igrzysk olimpijskich w Paryżu w kolarskiej jeździe indywidualnej na czas. Michał Kwiatkowski zajął 23. miejsce. » więcej 2024-07-27, godz. 18:00 Francja/ Macron dziękuje służbom za mobilizację podczas otwarcia Igrzysk Olimpijskich Prezydent Francji Emmanuel Macron pochwalił w sobotę służby porządkowe za 'niezwykłą mobilizację' podczas ceremonii otwarcia Letnich Igrzysk Olimpijskich… » więcej 2024-07-27, godz. 18:00 Turniej ATP w Kitzbuehel - triumf Berrettiniego Matteo Berrettini wygrał turniej ATP 250 w austriackim Kitzbuehel. W sobotnim finale włoski tenisista pokonał Francuza Hugo Gastona 7:5, 6:3. To jego 10. tytuł… » więcej 2024-07-27, godz. 17:50 Łódzkie/ Kobieta utonęła w jeziorze Rydwan w Guźni pod Łowiczem 25-letnia kobieta utonęła w jeziorze Rydwan w Guźni niedaleko Łowicza. Świadkowie powiadomili służby ratownicze, że kobieta nagle zniknęła pod powierzchnią… » więcej 2024-07-27, godz. 17:50 Dookoła Mazowsza - Bartłomiej Proć zwycięzcą wyścigu Bartłomiej Proć (Santic Wibatech) wygrał 67. kolarski wyścig Dookoła Mazowsza zakończony w sobotę w Kozienicach. Ostati etap wygrał Alan Banaszek (Mazowsze… » więcej 2024-07-27, godz. 17:50 Kierunek lekarski najchętniej wybierany na Uniwersytecie Radomskim Medycyna jest najbardziej obleganym kierunkiem na Uniwersytecie Radomskim. O jedno miejsce ubiega się ponad 10 osób. Zainteresowaniem cieszą się także m.in… » więcej 2024-07-27, godz. 17:40 Ekstraklasa piłkarska - Stal - GKS 0:1 (opinie) Po meczu Stal Mielec - GKS Katowice (0:1) powiedzieli: Rafał Górak (trener GKS): 'To był niezwykle trudny mecz. Duże brawa należą się zawodnikom, że… » więcej 2024-07-27, godz. 17:30 USA/ Metropolita San Francisco: bluźnierstwo podczas inauguracji Igrzysk Olimpijskich Bluźnierstwem wobec chrześcijaństwa nazwał metropolita San Francisco arcybiskup Salvatore J. Cordileone niektóre z elementów piątkowej inauguracji Letnich… » więcej
6789101112
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »