Ekstraklasa piłkarska – trener Korony: musimy wznieść się na wyżyny
Na inaugurację rozgrywek kielczanie przegrali w Szczecinie z Pogonią 0:3. O pierwsze punkty w nowym sezonie nie będzie łatwo. Do Kielc przyjeżdża jeden z głównych kandydatów do mistrzowskiego tytułu. Legioniści w pierwszej kolejce pokonali u siebie Zagłębie Lubin (2:0), a w czwartek w eliminacjach Ligi Konferencji Europy rozbili walijski Caernarfon Town 6:0.
„Legia jest obecnie innym zespołem. Nie chcę porównywać pracy poprzedniego trenera tej drużyny (Kosta Runjaic – PAP) z obecnym szkoleniowcem Goncalo Feio. Są konkretni i mają fajny pomysł na granie. Trzeba bardzo ciężko się napracować, aby doprowadzić do słabszego dnia tej drużyny” – chwalił najbliższego rywala Kuzera.
Dodał, że przed jego ekipą bardzo trudne zadanie, ale nie niewykonalne. „Mecze między tymi zespołami zawsze były bardzo emocjonujące i chcemy, aby tak samo było w niedzielę. Będziemy za sobą mieli wsparcie publiczności. To dla nas bardzo ważne, bo aby zapunktować w tym spotkaniu, musimy wznieść się na wyżyny i realizować to, co sobie założymy przed meczem” – podkreślił 41-letni szkoleniowiec.
Być może w kadrze na to spotkanie znajdzie się pozyskany z holenderskiego drugoligowca FC Dordrecht 21-letni środkowy obrońca Bartłomiej Smolarczyk, młodzieżowy reprezentant Polski.
„Zrobiliśmy transfer, ale zdajemy sobie sprawę, w jakich funkcjonujemy realiach. Bartek ma swoje deficyty. Gdyby ich nie miał i był gotowym zawodnikiem do gry, to na pewno nie trafiłby do nas. Ma bardzo fajny mental. Jest świadomy swoich minusów. Wie, jaka praca jest przed nim. Trzeba go odbudować i poprowadzić w lepszą stronę. Na jego korzyść będzie działał czas” – mówił Kuzera.
To już siódmy piłkarz pozyskany przez Koronę po zakończeniu poprzedniego sezonu. Wcześniej do klubu przyszli pomocnicy: Japończyk Shuma Nagamatsu, Wojciech Kamiński, Portugalczyk Pedro Nuno, Wiktor Długosz, lewy obrońca Konrad Matuszewski i środkowy obrońca Hiszpan Pau Resta.
Kuzera oceniając letnie transfery zaznaczył, że obecnie pozyskani zawodnicy nie są wzmocnieniem zespołu, ale tylko uzupełnieniem składu. „Na ten moment nie jesteśmy w stanie ściągać gotowych piłkarzy, którzy z miejsca będą wartością dodaną. Oni muszą przepracować pewien czas, muszą się odbudować. Nie przeprowadziliśmy topowych transferów, to uzupełnienia. To mogą być wzmocnienia, ale na dzisiaj ci zawodnicy potrzebują dużo pracy” – mówił o pozyskanych piłkarzach trener Korony.
Niedzielne spotkanie na stadionie przy ulicy Ściegiennego obejrzy komplet publiczności.
„Na naszych fanów zawsze możemy liczyć. Ich wsparcie będzie nam bardzo potrzebne. Przed nami trudny mecz, w którym mało kto daje nam jakieś szanse. Ale nas to nie interesuje. Jeśli będziemy sobą, możemy rywalizować z każdym” – powiedział bramkarz Xavier Dziekoński.
W meczu z Legią na pewno nie zagrają kontuzjowani Jakub Konstantyn, Dominick Zator, Danny Trejo, Mateusz Czyżycki, Nono i Marcus Godinho. Zabraknie także jednego z pozyskanych piłkarzy Hiszpana Resty. Według Kuzery, zawodnik grający ostatnio w trzeciej lidze swojego kraju, nie jest jeszcze gotowy na występy w ekstraklasie.
„Musimy na to poczekać. Na pewno musimy zindywidualizować treningi i dorzucić do tego rytm meczowy. Na dzisiaj jest duża dysproporcja. Trzecia liga hiszpańska jest inna. To młody piłkarz, który jest nauczony pewnych rzeczy. Nie ma bagażu doświadczenia na wyższym poziomie rozgrywkowym” – zaznaczył szkoleniowiec.
Być może od pierwszej minuty wystąpi wracający do formy po wyleczeniu urazu Martin Remacle.
Niedzielny mecz Korony z Legią rozpocznie się w Kielcach o godzinie 20.15. (PAP)
Autor: Janusz Majewski
maj/ co/