Biden zapewnił dobrą współpracę transatlantycką "w bardzo kryzysowych czasach", powiedział niemiecki kanclerz, który zawsze podkreślał swoje przyjazne stosunki z Joe Bidenem.

Polityk stwierdził, że postrzeganie prezydenta USA przez opinię publiczną jest zniekształcone "przez fakt, że nie porusza się jak 25-latek".

Kanclerz wypowiedział się również na temat prawdopodobnej kandydatki Demokratów w listopadowych wyborach, Kamali Harris, którą pochwalił jako "doświadczoną i kompetentną polityczkę". Według niego Harris opowiadałaby się jako prezydentka "za kontynuacją tak dobrze rozwiniętej współpracy transatlantyckiej".

A co jeśli Donald Trump zostanie wybrany na prezydenta USA? "Będziemy dążyć do dobrych stosunków z każdym amerykańskim rządem", odpowiedział dyplomatycznie Olaf Scholz.

Z kolei były prezydent Niemiec Joachim Gauck w talk show "Markus Lanz" stacji ZDF powiedział, że Trump "ma szczególną zdolność" do przemawiania do pewnej części elektoratu swoim sposobem bycia. "Widzą w nim coś, co moim zdaniem jest prawie niewytłumaczalne. Ten facet z samego szczytu - jeśli chodzi o finanse - udaje zbawcę biednych i pozbawionych praw, a oni mu wierzą" - stwierdził.

Trump ma jednak dar komunikowania się, który "jest skuteczny, całkowicie niezależnie od tego, co człowiek jest wart, jaki jest". Trzeba pamiętać w tym kontekście o niemieckiej historii. "Mamy tam pewnego typa, którego Niemcy nazwali Fuehrerem", przez którego cały kraj został "uwiedziony", zauważył Gauck.

Z Berlina Berenika Lemańczyk(PAP)

bml/ mms/