Radio Opole » Kraj i świat
2024-07-05, 08:00 Autor: PAP

Prok. Janicki: jeszcze w lipcu rozpoznanie prośby o wznowienie badania katastrofy lotniczej w Gabare

Wniosek o podjęcie na nowo sprawy katastrofy lotniczej w bułgarskim Gabare w 1978 r. zostanie rozpoznany jeszcze w lipcu - poinformował PAP prok. Robert Janicki z IPN. Prokurator Generalny Adam Bodnar powiedział PAP, że takie sprawy trzeba analizować, aby zachować "poczucie poszanowania praw ofiar".

Bliscy polskich ofiar tej katastrofy niedawno skierowali pismo do ministra Bodnara. Prok. Janicki przekazał, że 10 czerwca pismo to - stanowiące wniosek o podjęcie na nowo postępowania w sprawie katastrofy lotniczej w Gabare - trafiło do Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie.


"Wniosek jest obecnie analizowany przez prokuratora Oddziałowej Komisji (...) co do wystąpienia przesłanek uzasadniających wszczęcie śledztwa, i zostanie rozpoznany w lipcu br." - poinformował prokurator.


Katastrofa lotnicza w Gabare w Bułgarii uważana jest za najtragiczniejszą katastrofę w bułgarskim lotnictwie cywilnym. Zginęli w niej wszyscy członkowie załogi i pasażerowie pasażerskiego Tu-134. Spośród 73 ofiar blisko 40 było obywatelami polskimi - samolot leciał z Sofii na warszawskie Okęcie.


W katastrofie zginęli m.in. szef Komitetu Kinematografii PRL i ówczesny kierownik resortu kultury i sztuki w rządzie Piotra Jaroszewicza - Janusz Wilhelmi oraz Marina Samet-Niecikowska i Jerzy Tabor z Naczelnego Zarządu Kinematografii.


Zginęli wówczas także m.in. członkowie reprezentacji Polski w kolarstwie torowym - Tadeusz Włodarczyk, Witold Stachowiak, Marek Kolasa, Krzysztof Otocki i Jacek Zdaniuk. Wśród obywateli Bułgarii zginęły m.in. reprezentantki tego kraju w gimnastyce artystycznej, a także bułgarski piłkarz, reprezentant z lat 50., brązowy medalista z olimpiady w Melbourne w 1956 r., a następnie trener Georgi Dimitrow.


Wokół tragedii - mimo upływu 46 lat - nadal jest wiele niejasności, o których co pewien czas piszą bułgarskie i polskie media. Przed dwoma miesiącami "Gazeta Wyborcza" i "Rzeczpospolita" przywołały niedawne publikacje bułgarskiego miesięcznika "Biograph". "Autor twierdzi, że na pokładzie samolotu znajdowało się dwóch cudzoziemców – obywatel Iraku i Wielkiej Brytanii – którzy mogli próbować siłą przejąć kontrolę nad statkiem powietrznym" - pisała w maju "Rz" o bułgarskiej publikacji.


Z kolei "GW" przypomniała, że w latach 70. sprawa katastrofy została potraktowana "zdawkowo" - oficjalnie wypadek miała spowodować awaria instalacji elektrycznej. "Suchość oficjalnego komunikatu nie rymowała się z zeznaniami świadków, których cytowały bułgarskie gazety, oraz ze wspomnieniami mieszkańców okolicy, z którymi rozmawiali członkowie rodzin polskich ofiar. (...) pracownikom wieży kontrolnej szefowie zabronili rozmawiać o sprawie i się nią interesować, teren natychmiast po katastrofie szczelnie otoczyli żołnierze. W pobliżu znajdowała się baza wojskowa, stąd wzięły się alternatywne wersje wydarzeń – o przypadkowym zestrzeleniu Tu-134 przez obronę przeciwlotniczą, zderzeniu z myśliwcem, odbywających się tam manewrach Układu Warszawskiego" - pisała "Wyborcza" i dodawała, że według ostatnich bułgarskich publikacji samolot krótko przed katastrofą wykonywał "zaskakujące manewry".


"GW" napisała też wtedy, że pismo rodzin ofiar trafiło niedawno do ministra Bodnara. Szef MS zapytany przez PAP o tę kwestię odpowiedział, że "jest jedna rzecz bardzo istotna w tej sprawie - w kontekście naruszenia prawa do życia, szczególnie w przypadku katastrof, istnieje obowiązek proceduralny z art. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka".


"Nawet, gdy sprawa wydarzyła się w czasach dawno minionych, to gdy wchodzi w czasy obecne, państwo ma obowiązek jej wyjaśnienia, jeżeli jest związane Europejską Konwencją Praw Człowieka. Natomiast gdyby władze nie dochowały tego obowiązku, to mogą ponosić odpowiedzialność z punktu widzenia praw człowieka, zwłaszcza w przypadku argumentów i spraw niewyjaśnionych" - zaznaczył Bodnar.


Minister sprawiedliwości przypomniał, że "ten mechanizm widzieliśmy w przypadku sprawy Leopolda Przemyka, ojca zamordowanego w 1983 roku Grzegorza Przemyka". "Zgłosił on skargę do ETPCz w Strasburgu i w 2013 roku wygrał sprawę. Przedmiotem sprawy nie było to, co się wydarzyło w latach 80., nie można się było na to skarżyć, gdyż Konwencja w Polsce wówczas nie obowiązywała. Ale po 1993 roku, gdy konwencja zaczęła obowiązywać, nie przeprowadzono wystarczającego śledztwa" - wskazał Bodnar.


Jak zaznaczył szef MS "takie myślenie, z punktu widzenia obowiązków państwa, jest bardzo ważne w tego typu sprawach". "Jeśli są rodziny ofiar, które domagają się wyjaśnień, mają wątpliwości, pojawiają się nowe fakty, to do takich spraw - nawet jeśli niektóre wątki mogą być przedawnione - i tak trzeba wracać, abyśmy mieli poczucie poszanowanie praw ofiar" - podkreślił Bodnar.


Prok. Janicki przypomniał zaś, że w początkach 2022 roku prokuratura IPN badała już tę sprawę. "W toku postępowania sprawdzającego przeprowadzono kwerendę w archiwum IPN, celem odnalezienia dokumentów związanych z jego przedmiotem. W jej wyniku ujawniono jedynie materiały informacyjno–opiniodawcze zebrane przez funkcjonariuszy Komend Wojewódzkich MO na temat obywateli polskich, którzy zginęli w katastrofie" - przekazał.


"Dokumenty te, w postaci opinii i wywiadów środowiskowych oraz wyników sprawdzeń kartotek MSW, zostały wytworzone w związku z wnioskiem organów MSW Ludowej Republiki Bułgarii, skierowanym do polskiego MSW. Wraz z opiniami polskie MSW przesłano stronie bułgarskiej notatkę, w której stwierdzono, że zebrane przez MSW informacje +nie dają podstaw do podejrzeń, iż którakolwiek z ofiar – obywateli polskich, mogła dokonać aktu terrorystycznego+. Innych dokumentów związanych z niniejszą sprawą nie ujawniono" - poinformował o dokonanych wtedy ustaleniach prok. Janicki.


Jak dodał 31 marca 2022 r. prokurator odmówił wszczęcia śledztwa "wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia zbrodni komunistycznej". Na tę decyzję wpłynęło osiem zażaleń od osób mających status pokrzywdzonych w sprawie.


Sąd Okręgowy w Warszawie 20 lipca 2022 r. nie uwzględnił wniesionych zażaleń i - jak przekazał prok. Janicki - wtedy utrzymał w mocy postanowienie o odmowie śledztwa "podzielając w całości stanowisko o braku dostatecznych dowodów, które by uprawdopodobniły zaistnienie zbrodni komunistycznej w postaci celowego wywołania katastrofy w ruchu powietrznym".


"Kiedy rozbija się samolot, to składa się i analizuje każdy szczególik, każdy znaleziony element, każda śrubka może mieć znaczenie, rozbiera się silnik, przeprowadza się niezwykle żmudne, zaawansowane technicznie postępowanie. Po tym wypadku nie przeprowadzono nawet pobieżnego. Albo ukrywa się przed nami prawdę" - mówił "Wyborczej" przed rokiem brat jednej z ofiar katastrofy. (PAP)


autor: Marcin Jabłoński


mja/ nno/ lm/


Kraj i świat

2024-07-05, godz. 22:10 USA/ Biały Dom: Zagraniczni przywódcy wiedzą, że Biden wie, co robi Zagraniczni przywódcy znają prezydenta USA Joe Bidena i wiedzą, że on wie co robi - przekazała rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre odpowiadając… » więcej 2024-07-05, godz. 22:00 Paprocka: o wizycie Orbana w Moskwie dowiedzieliśmy się z serwisów informacyjnych Nie mam takiej wiedzy - powiedziała szefowa Kancelaria Prezydenta RP Małgorzata Paprocka, zapytana, czy prezydent Andrzej Duda otrzymał wcześniej informację… » więcej 2024-07-05, godz. 22:00 Łukasz Palkowski o superprodukcji „Pojedynek”: „Chcemy opowiedzieć fragment polskiej historii w sposób, który… „Takie było założenie, żebyśmy naszą historię, która jest dość lokalna i świat nie ma o niej zielonego pojęcia, opowiedzieć w sposób, który będzie… » więcej 2024-07-05, godz. 21:50 Pijany kierowca wjechał w grupę rowerzystów; na miejscu zginął 12-latek Kierujący BMW wjechał w grupę rowerzystów znajdujących się na chodniku. Jedno dziecko zginęło na miejscu, drugie w stanie ciężkim przetransportowano… » więcej 2024-07-05, godz. 21:50 Wimbledon - wyniki turnieju kobiet Wyniki piątkowych meczów turnieju kobiet w wielkoszlemowym Wimbledonie: 3. rundaJasmine Paolini (Włochy, 7) - Bianca Andreescu (Kanada) 7:6 (7-4), 6:1Emma… » więcej 2024-07-05, godz. 21:50 ME 2024 - Portugalia - Francja 0:0 (do przerwy) Ćwierćfinał: Portugalia - Francja 0:0 do przerwy. Sędzia: Michael Oliver (Anglia).(PAP) mg/ km/ co/ » więcej 2024-07-05, godz. 21:50 USA/ Pentagon: odkładamy ćwiczenia wojskowe z Gruzją z powodu fałszywych oskarżeń Tbilisi O podjęciu „nielekkiej” decyzji o odłożeniu ćwiczeń wojskowych Noble Partner w Gruzji poinformował w piątek Pentagon. Przyczyna to antyzachodnia, 'fałszywa'… » więcej 2024-07-05, godz. 21:40 Tour de France - zmarł Raphael Geminiani, legenda wyścigu W wieku 99 lat zmarł Raphael Geminiani, legenda Tour de France. W największym wyścigu kolarskim uczestniczył w sumie.... 48 razy, najpierw jako zawodnik, a… » więcej 2024-07-05, godz. 21:40 ME 2024 - hiszpańskie media: wiktoria nad gospodarzami Euro to niczym wygrany finał Piątkowe zwycięstwo 2:1 Hiszpanii w ćwierćfinale rozgrywanych w Niemczech piłkarskich mistrzostw Europy nad gospodarzami turnieju jest niczym wygranie finału… » więcej 2024-07-05, godz. 21:30 W. Brytania/ Media: żona nowego premiera Starmera ma polsko-żydowskie korzenie Objęcie w piątek urzędu premiera Wielkiej Brytanii przez lidera Partii Pracy Keira Starmera rzuciło światło na jego żonę Victorię, która do tej pory… » więcej
50515253545556
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »