Jak wyjaśniło ministerstwo, sześć koni z Household Cavalry Mounted Regiment, ceremonialnego oddziału brytyjskiej armii, brało udział w rutynowych ćwiczeniach pod opieką pięciu żołnierzy. Jeden z koni, który był prowadzony, a nie dosiadany, został spłoszony przez autobus i uciekł, powodując przy okazji upadek dwóch żołnierzy, wskutek czego ich konie również uciekły.

Jeden z koni został złapany w dzielnicy Belgravia, a dwa pobiegły dalej w kierunku Vauxhall Bridge, ale je również schwytano. Wszystkie trzy jeszcze przed godz. 10 rano miejscowego czasu zostały bezpiecznie odprowadzone do koszar w Hyde Parku, choć jeden doznał drobnych obrażeń. Żaden z żołnierzy nie został poszkodowany wskutek zdarzenia.

Ministerstwo zaznaczyło, że żaden z koni, które uciekły w poniedziałek, nie brał udziału w poprzednim takim zdarzeniu. 24 kwietnia siedem koni uczestniczących w próbie przed doroczną paradą wojskową z okazji urodzin monarchy spłoszyło się z powodu hałasu dochodzącego z pobliskiej budowy; cztery z nich zrzuciły dosiadających ich żołnierzy, a pięć uciekło, z czego cztery puściły się galopem ulicami Londynu. Pomimo początkowych obaw w związku z obrażeniami, które odniosły, w tym w szczególności dwa z nich, wszystkie wróciły do zdrowia, a trzy nawet wzięły udział w paradzie.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

bjn/ ap/