Liga NBA - trzech Francuzów wśród pierwszych 10 koszykarzy wybranych w drafcie
Podczas ceremonii w Nowym Jorku z drugim numerem do Washington Wizards został wybrany kolejny Francuz Alex Sarr. Jako szósty do Charlotte Hornets trafił Tidjane Salaun. W środowym drafcie padło jeszcze nazwisko Pacome'a Dadiet - nr 25. do New York Knicks.
"Wiem, że wielu Francuzów nie spało w nocy, żeby to obejrzeć. To coś niesamowitego dla francuskiej koszykówki i jestem dumny, że jestem częścią czegoś tak wyjątkowego dla mojego kraju. Myślę, że z czasem będzie coraz więcej zawodników gotowych dołączyć do NBA" - powiedział 19-letni Risacher.
Przed rokiem pierwszy numer również miał Francuz - Victor Wembanyama, który w minionym sezonie bronił barw San Antonio Spurs u boku m.in. reprezentanta Polski Jeremy'ego Sochana. W historii nigdy wcześniej nie zdarzyło się, by w dwóch kolejnych latach jako pierwsi zostali wybrani zawodnicy, którzy nie grali w żadnej amerykańskiej uczelni.
Risacher dotarł z klubem Mincidelice JL Bourg-en-Bresse do finału Pucharu Europy (porażka z Paris-Levallois). W rozgrywkach będących zapleczem Euroligi notował średnio 10,4 pkt i 3,4 zbiórki. Idolami mającego 208 cm wzrostu młodego zawodnika byli tacy gwiazdorzy NBA jak Kevin Durant i Stephen Curry.(PAP)
mm/ co/