Bodnar o nowelizacji ustawy o KRS: nie można z dnia na dzień odsunąć dwóch tysięcy sędziów od orzekania
"Musimy znaleźć sensowne rozwiązanie, by z jednej strony odbudować konstytucyjny organ, jakim jest Krajowa Rada Sądownictwa, a z drugiej strony przyjąć ustawę, która doprowadzi do weryfikacji statusu tych osób, które zostały powołane" - powiedział minister sprawiedliwości, pytany o proces przywracania praworządności.
Adam Bodnar powiedział, że na razie zamierza uważanie zapoznać się z opiniami prawnymi dotyczącymi senackich poprawek do nowelizacji ustawy o KRS. Zdania ekspertów są bowiem podzielone.
Powtórzył, co podkreślał już we wcześniejszej rozmowie z PAP, że chodzi o wybór między rozwiązaniami, które szybciej uzdrowią Krajową Radę Sądownictwa lub czekaniem, de facto do drugiej połowy 2025 r., ponieważ obecnie urzędujący prezydent nie ukrywa, że akceptuje nominacje, które były przez KRS dokonywane w ostatnich latach.
Bodnar podkreślił, że poprawka senacka wynika ze stanowisko w tej kwestii Komisji Weneckiej. A Polska nie może zaleceń komisji raz przyjmować, raz lekceważyć.
"Ustawa dotycząca statusu sędziów jest potrzebna, konieczna i trzeba ją przedyskutować" - przekonywał minister sprawiedliwości. "Gdybyśmy z dnia na dzień powiedzieli, że dwa tysiące sędziów nie może orzekać, wymiar sprawiedliwości byłby sparaliżowany" - dodał.
Bodnar indagowany, czy nie da się po prostu zatrzymać działalności dzisiejszej KRS, podkreślił, że nie wyobraża sobie, by użyć rozwiązań siłowych.
Nowelizacja ustawy o KRS w wersji przyjętej przez Sejm przewidywała, że prawo do kandydowania na członka KRS nie będzie przysługiwać sędziom wyłonionym po zmianie przepisów dotyczących KRS w 2017 r. Senat jednomyślnie zaaprobował jednak poprawkę, zgodnie z którą bierne prawo wyborcze będzie przysługiwać wszystkim sędziom, niezależnie od tego, czy byli nominowani przez KRS przed zmianą przepisów w 2017 r., czy po tej zmianie.
Kwestia wyeliminowania biernego prawa wyborczego wobec tych sędziów, którzy zostali powołani po zmianach dotyczących KRS z grudnia 2017 r., była elementem sporu między Ministerstwem Sprawiedliwości a prezydentem Andrzej Dudą. W ocenie prezydenta, który krytycznie oceniał zaproponowane przez MS zmiany przepisów, wszyscy sędziowie mają równy status.(PAP)
Autor: Luiza Łuniewska
lui/ godl/ mhr/