W stolicy Haiti, Port-au-Prince, odbyło się w środę zaprzysiężenie Garry'ego Conille, wybranego pod koniec maja spośród pięćdziesięciu kandydatów na nowego premiera tymczasowego rządu tego jedenastomilionowego karaibskiego kraju. Uroczystość odbyła się w silnie strzeżonym budynku rządowym w centrum haitańskiej stolicy, które - jak się ocenia - w 80-procentach terroryzowane jest przez zbrojne bandy.

58-letni polityk stał już na czele rządu w latach 2011-2012, a od stycznia 2023 roku był dyrektorem regionalnym UNICEF do spraw Ameryki Łacińskiej i Karaibów. Premier Conille oraz przewodniczący Tymczasowej Rady Prezydenckiej Edgard Leblanc Fils w swych przemówieniach zobowiązali się do przeprowadzenia w kraju "uczciwych i demokratycznych wyborów" oraz powołania na nowo instytucji państwowych nieodzownych do przywrócenia pokoju i bezpieczeństwa ludności Haiti.

Premier Garry Conille w pierwszym publicznym wystąpieniu potępił niedzielny zamach na patrol policji w Port-au-Prince, wskutek którego zginęło trzech funkcjonariuszy. Stracili życie w zasadzce przygotowanej przez "największego bossa" bandyckich oddziałów terroryzujących stolicę kraju, Jimmiego Chariziera, pseudonim Barbeque".

Liczbę śmiertelnych ofiar zbrojnych gangów w Haiti tylko w ciągu ubiegłego roku policja ocenia na "ponad osiem tysięcy osób". Władze twierdzą, że od początku 2024 roku roku terror wobec cywilnej ludności nasilił się jeszcze bardziej.

Kluczowe w obecnej sytuacji kraju stanowisko ministra sprawiedliwości i bezpieczeństwa publicznego w nowym rządzie Haiti otrzymał Carlos Hercule, zaś ministrem spraw zagranicznych i religii został Dominique Dupuy. (PAP)

ik/ san/