Radio Opole » Kraj i świat
2024-06-09, 07:50 Autor: PAP

Wybory do PE/ W nadchodzącej kadencji PE i KE rozstrzygnie się przyszłość europejskiego rolnictwa

Protesty rolników przed wyborami do Parlamentu Europejskiego spowodowały zawieszenie egzekwowania niektórych zapisów Zielonego Ładu. Z przeprowadzonych przez PAP rozmów wynika jednak, że europejscy rolnicy - przede wszystkim indywidualni - nie mogą odetchnąć z ulgą. Nadchodząca kadencja PE i Komisji będzie czasem walki o model bezpieczeństwa żywnościowego UE.

W ubiegłorocznym raporcie Europejski Urząd Statystyczny (Eurostat) podał niepokojące dane na temat liczby gospodarstw rolnych w UE. W 2020 r. było ich 9,1 mln, co stanowiło spadek o 37 proc. czyli o około 5,3 mln w porównaniu z 2005 r.


"Nie ma najmniejszej wątpliwości, że obecny system produkcji żywności w Unii nie jest zrównoważony. Rodzinne gospodarstwa rolne walczą o godne życie, a konsumenci muszą mierzyć się ze stale rosnącymi cenami w sklepach, podczas gdy wielki agrobiznes czerpie niewspółmierne korzyści z niesprawiedliwego systemu dotacji i kosztownych nawozów" - tak sytuację w sektorze zdiagnozowała Claire Stockwell, dyrektor ds. strategii europejskich w Instytucie Rolnictwa i Polityki Handlowej (IATP), międzynarodowym think-tanku zajmującym się monitorowaniem rynków rolnych na całym świecie.


"Niedawne wycofanie przez KE norm środowiskowych (GAEC) nie rozwiązuje podstawowych obaw rolników dotyczących uczciwych cen za ich produkty ani nie pomaga w budowaniu odporności na skutki zmian klimatu. Wspólna Polityka Rolna już od jakiegoś czasu nie spełnia swojego celu, bo płatności gruntowe faworyzują gospodarstwa przemysłowe, a nie rodzinne" - dodała.


Jaki jest zatem cel? "Przekształcenie systemów rolniczych i żywnościowych w takie, aby produkowały (...) ekologicznie, zapewniając sprawiedliwe wynagrodzenie dla gospodarstw rolnych i pracowników" - postuluje ekspertka w rozmowie z PAP, zastrzegając od razu, że transformacja taka oznacza koszty, których "przeciętny rolnik nie może i nie powinien brać na swoje barki".


Pytana, czy wprowadzenie wspomnianych zmian jest w ogóle możliwe, odpowiedziała twierdząco.


"Osiągnięcie takiej transformacji będzie wymagało zmiany przeznaczenia istniejących dotacji WPR na wsparcie utrzymania zdrowej gleby, czystej wody itp.; reformy systemu rynkowego, tak aby rolnicy otrzymywali sprawiedliwe wynagrodzenie za towary produkowane w sposób zrównoważony, oraz skonstruowania systemu regulacyjnego, który zapewni osiągnięcie celów środowiskowych bez nadmiernej biurokracji" - wyliczyła Stockwell.


Przypomniała jednocześnie, że choć apele o reformę WPR nie są nowe, to potencjalne przystąpienie Ukrainy do Unii i zmiany klimatyczne czynią ją nieodzowną w nadchodzącym cyklu instytucjonalnym. Jak podkreśliła, przy obecnych zasadach WPR Ukraina mogłaby otrzymać do 96 mld euro, biorąc pod uwagę powierzchnię jej gruntów rolnych.


Poproszona o ocenę działań Komisji Ursuli von der Leyen w dziedzinie rolnictwa ekspertka podkreśliła, że bilans nie jest jednoznaczny.


"Niektóre z ostatnich działań KE - takie jak utworzenie obserwatorium monitorującego koszty produkcji i praktyki handlowe - zmierzają we właściwym kierunku. Inne inicjatywy, takie jak system handlu uprawnieniami do emisji w rolnictwie z kontrowersyjnymi zachętami do wychwytywania dwutlenku węgla, raczej wzmocnią rolnictwo przemysłowe i zwiększą biurokratyczne obciążenie rolników, niż przyniosą korzyści klimatowi i polom uprawnym" - podsumowała Claire Stockwell.


Były minister rolnictwa RP w latach 2018-2020 Krzysztof Ardanowski (PiS) analizuje wyzwania dla europejskiego rolnictwa z nieco innej perspektywy.


"Przyszłość rolnictwa w UE niestety nie jawi się w jasnych barwach. Jest ono zagrożone. W debacie publicznej zaczyna dominować twierdzenie, że rolnictwo szkodzi przyrodzie. Rzeczywistość jest oczywiście zupełnie inna - rolnicy są kustoszami przyrody. Niemniej przekonanie o szkodliwości upraw i hodowli zwierząt zyskuje coraz większy posłuch" - podkreślił w rozmowie z PAP.


"Narracja ta w sposób bardzo wyraźny jest inspirowana przez wielkie międzynarodowe korporacje i grupy kapitałowe, które doszły do - słusznego skądinąd wniosku - że wytwarzanie i handel żywnością może być najpewniejszym źródłem zarobku. Póki ludzkość będzie istniała, to będzie potrzebować jedzenia. Aby przejąć kontrolę nad produkcją żywności, trzeba jednak najpierw zniszczyć europejskie rolnictwo oparte na gospodarstwach rodzinnych. Cóż za przypadek, że realizacja założeń Zielonego Ładu uderza w pierwszej kolejności właśnie w tę grupę społeczną" - ironizował Ardanowski.


Jego zdaniem cały Zielony Ład, nie tylko w części rolniczej, "został skonstruowany pod antynaukową, szaleńczą wręcz tezę, że cały nasz dotychczasowy sposób życia, wszystko co osiągnęliśmy, szkodzi Ziemi".


"W wyniku lobbingu wielkich korporacji, za pomocą środków administracyjnych, próbuje się wytworzyć zapotrzebowanie na nowe sprzęty, technologie czy usługi. Wielkie korporacje już te produkty mają, już są przygotowane, żeby je nam zaoferować. Rolnicy w całej UE widzą i rozumieją to zagrożenie, dlatego właśnie protestują i zaczynają współpracować ze sobą ponad dotychczasowymi podziałami" - zwrócił uwagę były minister, a obecnie poseł PiS.


"Warto też zaznaczyć, że nie walczą oni o swój partykularny interes, tylko o interes konsumentów. Europa ma najlepsze rolnictwo na świecie, które zapewnia bezpieczeństwo żywnościowe naszemu kontynentowi. Jest ono co najmniej tak samo ważne, jeśli nie ważniejsze, jak bezpieczeństwo militarne i energetyczne. Pewną nadzieją napawa fakt, że rolników w ich protestach popiera wielu rozsądnie myślących ludzi zupełnie niezwiązanych z tą branżą" - skonkludował Ardanowski, przewidując, że nadchodząca kadencja PE i KE będzie kluczowa w walce o "korektę Wspólnej Polityki Rolnej przy zachowaniu tego, co się sprawdziło, oraz o ochronę przed nieuczciwą konkurencją żywności z Ukrainy czy z Rosji".


Z rozmów PAP z unijnymi dyplomatami i lobbystami z branży zbrojeniowej, chcącymi zachować anonimowość, wynika jednoznaczny wniosek: walka ta nie będzie łatwa, a jej wynik trudno przewidzieć.


"Część unijnych krajów - te które mają wysoko rozwinięty przemysł zbrojeniowy - będzie dążyć do przesunięcia środków z WPR na obronność. W obecnych warunkach geopolitycznych sam cel jest oczywiście zasadny, ale odbieranie rolnikom, żeby dać na uzbrojenie, to co najmniej kontrowersyjny pomysł, bo mógłby doprowadzić w konsekwencji do braków w zaopatrzeniu w żywność. W związku z tym kompleks zbrojeniowy lobbuje za zagwarantowaniem dostaw taniej żywności spoza UE" - mówi jeden z rozmówców PAP.


Dodatkowo pod koniec maja w wywiadzie dla brytyjskiego dziennika ekonomicznego "Financial Times" Ursula von der Leyen, która chciałaby pozostać na stanowisku szefowej Komisji Europejskiej, zasugerowała, że wypłacanie środków z Funduszu Spójności i WPR powinno być uzależnione od wprowadzania reform gospodarczych. Zdaniem komentatorów oznaczałoby to wprowadzenie kolejnych "mechanizmów warunkowości".


Sami rolnicy najwyraźniej zdają sobie sprawę, że nadchodzące wybory są najważniejsze dla ich sektora od wielu dziesiątków lat, bo zdecydują o jego przyszłości na kolejne dziesięciolecia.


"Dotarliśmy do punktu zwrotnego, w którym musimy zdecydować, czy jedynym priorytetem jest środowisko i zmiany klimatyczne, czy też mamy dążyć do zrównoważonego rozwoju środowiskowego, społecznego i gospodarczego, a także zachowania suwerenności żywnościowej oraz jakości naszej żywności. Jeśli przeważy pierwsza opcja, to będziemy skazani na żywność z krajów trzecich, które dążą jedynie do zysku ekonomicznego kosztem zdrowia i środowiska. Mało się o tym mówi, ale sprowadzanie żywności z daleka niesie ze sobą też ryzyko " - skomentował w rozmowie z PAP Jose Maria Castilla z hiszpańskiego stowarzyszenia młodych rolników (ASAJA).


"Polityka europejska tak bardzo skupiła w ostatnich latach na ochronie środowiska, że zaniedbała inne aspekty. Rolnicy w Hiszpanii i w całej Europie przede wszystkim oczekują od polityków konsekwencji i zdrowego rozsądku" - podsumował.


Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)


asc/ mms/ mhr/


Kraj i świat

2024-07-01, godz. 19:40 Gdańsk/UG zapowiada stworzenie ośrodka badawczego wyspecjalizowany w zwalczaniu salmonelli Krajowa Federacja Hodowców Drobiu i Producentów Jaj, wspólnie z Uniwersytetem Gdańskim i Univentum Labs planują stworzyć ośrodek badawczy wyspecjalizowany… » więcej 2024-07-01, godz. 19:30 Zambia/ Kara do 10 lat więzienia będzie grozić za posługiwanie się obcą walutą Bank centralny Zambii opublikował plany karania za korzystanie z walut obcych w lokalnej gospodarce. Osobom płacącym dolarami, bo przede wszystkim tej waluty… » więcej 2024-07-01, godz. 19:30 Wimbledon - wyniki turnieju kobiet Wyniki poniedziałkowych meczów 1. rundy turnieju kobiet w wielkoszlemowym Wimbledonie: Clara Burel (Francja) - Eva Lys (Niemcy) 6:2, 6:4Jasmine Paolini (Włochy… » więcej 2024-07-01, godz. 19:30 Projekt: rząd planuje aby minister mógł odwołać dyrektora NCBR przed upływem kadencji Dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) będzie mógł zostać odwołany przed upływem kadencji przez ministra właściwego do spraw szkolnictwa wyższego… » więcej 2024-07-01, godz. 19:30 Projekt: rozporządzenie ws. przeprowadzania oceny bezpieczeństwa wz. z zapobieganiem zdarzeniom o charakterze terror… W wykazie prac legislacyjnych rządu opublikowany został w poniedziałek projekt rozporządzenia w sprawie przeprowadzania oceny bezpieczeństwa związanej z… » więcej 2024-07-01, godz. 19:30 MS: sędzia Cezariusz Baćkowski kolejnym rzecznikiem dyscyplinarnym "ad hoc", zajmie się sędziami z tzw. neo-KRS Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał sędziego Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu Cezariusza Baćkowskiego na Rzecznika Dyscyplinarnego Ministra Sprawiedliwości… » więcej 2024-07-01, godz. 19:30 Wimbledon - wyniki turnieju mężczyzn Wyniki poniedziałkowych meczów 1. rundy turnieju mężczyzn w wielkoszlemowym Wimbledonie: Carlos Alcaraz (Hiszpania, 3) - Mark Lajal (Estonia) 7:6 (7-3)… » więcej 2024-07-01, godz. 19:10 Kazachstan/ Władze: poziom wody w Morzu Kaspijskim wzrósł o 119 cm Od początku roku poziom wody w Morzu Kaspijskim podniósł się o 119 cm. Jest to spowodowane głównie wodami powodziowymi, które zasiliły zbiornik - poinformowało… » więcej 2024-07-01, godz. 19:10 Izrael/ Premier: jesteśmy blisko zniszczenia zdolności bojowych Hamasu Izrael zbliża się do końca fazy niszczenia zdolności bojowych 'terrorystycznej armii Hamasu' w Strefie Gazy - ogłosił w poniedziałek premier Benjamin Netanjahu… » więcej 2024-07-01, godz. 19:10 W wykazie prac rządu: elektroniczne papierosy bez nikotyny dozwolone od lat 18 Elektroniczne papierosy bez nikotyny będą dozwolone od lat 18. Do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów trafił projekt ustawy na ten te… » więcej
45678910
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »