„Frekwencja będzie kluczowa w wyborach europejskich. Frekwencja zawsze świadczy o sile mandatów tych, którzy wygrywają wybory (…) a nam zależny na silnym poparciu i silnej obecności w PE” – powiedziała Nykiel podczas konferencji prasowej.

Przypomniała, że od frekwencji zależy „wysoce skomplikowany podział mandatów” pomiędzy poszczególnymi okręgami. Oblicza się go zgodnie z metodami d’Hondta i Hare'a-Niemeyera. Prognozy wskazują, że kandydaci z woj. śląskiego otrzymają 7 z 53 miejsc w PE, które przypadają Polsce.

Zdaniem politologa z Uniwersytetu Śląskiego dr Tomasza Słupika, który oceniał dla PAP szanse poszczególnych komitetów, najprawdopodobniej po dwa mandaty w woj. śląskim zdobędą Koalicja Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość, a po jednym Trzecia Droga, Konfederacja oraz Lewica.

„Wysoka frekwencja jest premiowana, więc wciąż powtarzam, że walczymy o trzy mandaty i do końca będę robiła wszystko, aby przybliżyć nas do tego sukcesu. Dlatego apeluję do wszystkich wyborców, aby poszli w niedzielę do lokali wyborczych” – podkreśliła Nykiel.

W polskim parlamencie Nykiel zasiada od 2005 r. Do PE kandyduje obecnie z drugiego miejsca na liście KO w woj. śląskim.

Podczas piątkowej konferencji do mieszkańców o udział w wyborach do PE zaapelowali także samorządowcy. Marszałek woj. śląskiego Wojciech Saługa (KO) podsumował, że w ciągu 20 lata obecności w Unii Europejskiej w regionie zrealizowano ponad 13 tys. projektów, a wsparcie finansowe przekroczyło 44 mld zł.

„Nie ma praktycznie żadnej osoby, żadnego mieszkańca woj. śląskiego, który nie jest beneficjentem środków europejskich. Każdy gdzieś zetknął się ze środkami europejskimi – w szpitalach, na drogach, w szkołach i żłobkach, na stadionach (…) Nie siedźmy w domu, niech nam się nie wydaje, że te wybory nie dotyczą nas. Te wybory dotyczą każdego z nas” – powiedział Saługa.

Wybory do PE odbędą się w Polsce w niedzielę 9 czerwca. W woj. śląskim zarejestrowano 97 kandydatów, których zgłoszono w ramach dziesięciu list.(PAP)

Autor: Patryk Osadnik

pato/ godl/