MSZ Kataru potwierdziło, że otrzymało od Izraela reakcję na propozycję rozejmu z USA
Kilka godzin wcześniej katarski rzecznik MSZ oświadczył że "oczekuje jasnego stanowiska Izraela i Hamasu", zaś kilku amerykańskich urzędników, w tym rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu John Kirby, podkreślało, że Izrael propozycję akceptuje, a piłka jest po stronie palestyńskiej.
Tymczasem Sami Abu Zuhri, jeden z rzeczników terrorystycznej organizacji Hamas, która zaatakowała w październiku ubiegłego roku Izrael i uprowadziła do Strefy Gazy zakładników, skrytykował wypowiedzi zachodnich polityków, twierdząc, że "zachowują się tak, jakby to Hamas utrudniał zawarcie porozumienia". Tymczasem, jego zdaniem, to Izrael "nie traktował poważnie porozumienia" i manipuluje "pod osłoną USA".
Propozycja rozejmu, której zarysy przedstawił w piątek prezydent USA Joe Biden, zakłada sześciotygodniowe całkowite zawieszenie broni, wycofanie wojsk izraelskich z zaludnionych obszarów Strefy Gazy, uwolnienie większości zakładników, zwolnienie z więzień palestyńskich skazanych i zatrzymanych oraz dopuszczenie do Strefy setek ciężarówek z pomocą humanitarną. Następnie miałyby nastąpić negocjacje na temat przejścia do drugiej fazy planu, tj. permanentnego zakończenia walk i całkowitego wycofania izraelskich wojsk ze Strefy Gazy. Ostatnią część planu stanowiłby "duży projekt odbudowy" palestyńskiego terytorium i uwolnienie wszystkich pozostałych zakładników. (PAP)
os/ mms/