Inscenizacji sztuki Brechta podjął się aktor i reżyser, dyrektor artystyczny Teatru Muzycznego Capitol we Wrocławiu Konrad Imiela. To kolejna produkcja zrealizowana przez wrocławskiego artystę na wałbrzyskiej scenie. W 2022 r. Imiela wystawił w „Szaniawskim” musical „Daisy”, sztukę inspirowaną życiem księżnej Daisy von Pless.

Według twórców spektaklu „Życie Galileusza” to jeden z najważniejszych i najciekawszych tekstów autora „Opery za trzy grosze”. „Ta bezlitosna krytyka oświeconego rozumu i hierarchii kościelnej podsumowuje w punkt walkę zacofania z rozwojem. Na szali stają przeciw sobie awangarda i lęk o utratę status quo” – zapowiada teatr.

Brechtowski Galileusz to „figurą kompromisu”, co, jak wskazują twórcy przedstawienia, jest „ważne w perspektywie opisu współczesności”. Spektakl jest przy tym – jak podkreślono - próbą odpowiedzi na pytania: „na ile zaprzeczamy samym sobie i dlaczego bliżej jest nam do pomnażania, niż do dzielenia się? Dlaczego naszymi wyborami potrafimy zaprzeczyć logice, zresztą powołanej przez nas samych? I dlaczego jako gatunek społeczny nieustannie przedkładamy +ja+ nad +my+?”.

Premiera „Życia Galileusza” odbędzie się 14 czerwca na Dużej Scenie Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu.(PAP)

autor: Piotr Doczekalski

pdo/ aszw/