Wiceszefowa MS: jestem gotowa walczyć o prawa i warunki pracy funkcjonariuszy Służby Więziennej
Przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa Czesław Tuła skierował 9 maja pismo do premiera Donalda Tuska dotyczące reformowania polskiego systemu więziennictwa i sprzeciwu wobec działań wiceminister Ejchart odpowiedzialnej za Służbę Więzienną.
Wiceszefowa MS pytana o to w środę na konferencji prasowej w Lublinie, zapewniła, że warunki pracy funkcjonariuszy SW są dla niej ogromnie ważne. Przekazała, że jest w kontakcie z przewodniczącymi związków zawodowych i stara się spotykać z ich przedstawicielami w jednostkach penitencjarnych.
Według niej nie ma możliwości myślenia o prawach więźniów w oderwaniu od praw funkcjonariuszy – i odwrotnie. „Każda zmiana jest trudna i wymaga też zmiany świadomości, podejścia. Musimy nad tym wspólnie pracować. Natomiast absolutnie moim celem nie jest wyróżnianie którejś z tych grup. Nie myślę też w ten sposób, że są to grupy, które ze sobą antagonizują” - dodała Ejchart.
Podkreśliła, że bardzo docenia i szanuje pracę funkcjonariuszy Służby Więziennej. Według niej czasem jest to bardziej misja niż praca. „Jestem gotowa walczyć o ich prawa, przywileje, warunki ich pracy z dużą determinacją” – zapewniła.
W liście skierowanym do premiera związkowcy ze Służby Więziennej napisali, że reformowania polskiego systemu więziennictwa nie można robić tylko przez zmianę przepisów prawnych regulujących prawa i obowiązki osadzonych, takich jak Kodeks Kamy Wykonawczy. Ich zdaniem równocześnie powinna być znowelizowana Ustawa o Służbie Więziennej regulująca m.in. prawa i obowiązki funkcjonariuszy i pracowników.
„System więziennictwa to naczynia połączone i nie można, w imię humanitarnego wykonywania kary pozbawienia wolności i tymczasowego aresztowania, narażać bezpieczeństwa osobistego funkcjonariuszy i pracowników oraz bezpieczeństwa wewnętrznego państwa” – stwierdził przewodniczący Czesław Tuła w piśmie opublikowanym w mediach społecznościowych.
Zdaniem związkowców znaczne odmłodzenie kadry penitencjarnej oraz liczne wakaty nie sprzyjają „liberalizacji przepisów w zakresie uprawnień osadzonych, m.in. korzystania z odzieży cywilnej, korzystania z telefonów samoinkasujących, odejścia od szczególnego zabezpieczenia techniczno-ochronnego pokojów wychowawców i psychologów”.
Wiceszefowa MS odwiedziła w środę Centrum Studiów KUL przy Areszcie Śledczym w Lublinie. Jej zdaniem edukacja osadzonych na poziomie studiów wyższych jest czymś wyjątkowym. „Myślę o tym, jako coś, co ma potencjał zaszczepienia w innych częściach Polski (…) Jestem przekonana, że jest to program super skuteczny i, że żaden ze skazanych, którzy biorą w nim udział, nie wrócą na drogę przestępstwa i nie wrócą do więzienia” – powiedziała Ejchart.
Od blisko 11 lat KUL we współpracy z Aresztem Śledczym w Lublinie umożliwia więźniom zdobycie wyższego wykształcenia. W tym czasie studia ukończyło niemal 30 osób, zaledwie dwóch absolwentów powróciło na drogę przestępstwa. W 2022 r. utworzono Centrum Studiów KUL przy Areszcie Śledczym w Lublinie, które umożliwia zdobycie wykształcenia zarówno na poziomie licencjackim, jak i magisterskim. Obecnie kształcenie prowadzone jest na kierunku nauki o rodzinie, bierze w nim udział ponad 50 osadzonych.(PAP)
autorka: Gabriela Bogaczyk
gab/ mok/